Fakt, ten wzorzec wydaje się wygodniejszy w użyciu niż: bladych_loków, bladym_lokom, bladymi_lokami, o bladych_lokach Bez przesady, nikt nie powiedział, że odbiór musi być jednoznacznie pozytywny (zresztą czytając zbyt dużo entuzjastycznych komentarzy, zaczynam się czuć trochę nieswojo), zwłaszcza że krytyka nie dotyczy przecież samej wyprawy, więc nie powinna nikogo zniechęcać do udziału w kolejnych, a może nawet przeciwnie - jeżeli ktoś podczas czytania miał takie same odczucia, jakie teraz wyraził Sunlover, dobrze będzie, gdy zostanie uspokojony, że coś takiego już mu nie grozi i że może śmiało dołączać bez obawy o swoją prywatność.   Przy okazji, przepraszam wszystkich ewentualnych rozczarowanych, ale jednak nie planuję pisać tego typu relacji ze wszystkich naszych przyszłych wycieczek. Na pewnym innym forum napisałem ich w sumie 11 i z perspektywy stwierdzam, że to było o wiele za dużo...   A @Sunlovera też oczywiście przepraszam. Nie myślałem, że odbierze to w ten sposób, ale teraz widzę przynajmniej dwa fragmenty, przed których napisaniem powinienem się jeszcze dodatkowo zastanowić. Ech... Mam nadzieję, że mimo wszystko perspektywa naszych przyszłych wspólnych wycieczek nie jest zagrożona i proszę, odzywaj się, naprawdę sporo by bez tego straciły   A może chciałbyś zerknąć na moją ostatnią część, zanim ją tu upublicznię i się ustosunkować? Mogłoby się to w sumie stać dobrą praktyką na przyszłość, pozwoliłoby uniknąć obu omawianych tu kontrowersji.

Reakcja kolegi @blade_loki niewspółmierna do rzeczywistej wagi zaistniałej sytuacji. Nikt by nawet już nie pamiętał tej wzmianki o imionach uczestników przejażdżki rowerowej, gdyby nie całe zamieszanie.   Ten wpis powinien być wiadomością prywatną do autora, bo po raz kolejny zakłócony jest pozytywny odbiór opowieści Pallasa. W przyszłości ani nie znajdą się chętni na wyprawę, mniej będzie szczerych interakcji podczas jazdy, ani nie będzie relacji, bo każdy będzie się bał własnego cienia (oceny itp. komentarzy).

Witam.  Powiedzcie mi proszę kto przychodzi na tą plaże, kto się opala??  Chcemy się wybrać jak będzie pogoda.

Nie zaprzeczam rzeczywistości, mam jedynie wątpliwości co do Twojej interpretacji netykiety, rodo i przeróżnych konwencji w odniesieniu do tej konkretnej sytuacji. Nikt przecież nie jest w stanie powiązać Twojego imienia z konkretną osobą poza dwoma kolegami, z którymi się spotkałeś. Ale im przedstawiłeś się imieniem z własnej woli. Nikt tego nie podejrzał w Twoim dowodzie i nie upublicznił ze zdjęciem.  Jak napisałem to ja sam wyznaczam granice mojej prywatności i żadne netykiety czy przepisy nie zabronią mi podawania imienia, miejsca zamieszkania czy innych szczegółów jeśli mam na to ochotę. Tu nie działa automat, który by tego zabraniał.