Jak dla mnie z kontekstu jednoznacznie brzmi, o którym obiekcie mowa 😉 Później opisałem relację na temat tego obiektu i w następnym następnym poście        dodane 8 minut później:   To nie wiem, od strony naukowej nie interesowałem się tym, ale z doświadczenia zaobserwowałem że przy wysokim poceniu się łatwiej organizm toleruje jad/toksyny.    Duże pogryzienie przez komary kiedyś w AW, swędzenie całego ciała w kolejce na seans, w trakcie seansu jak ręką odjął. Witki z pokrzyw też, chwilę pieczą ale szybko przestaje. Poza sauną to jadąc rowerem kilka razy zdarzyło mi się ugryzienie jakieś osy, nawet szerszania i chwilę popiekło ale przy tym mocno się pociłem i po chwili przestało bez żadnych objawów. A byłem też kilka razy ugryziony przez osy i szerszenie i standardowo dużo gorzej organizm reagował.  Tak samo kiedyś rowerem zabłądziłem i finalnie szedłem przez jakieś 300m przez pole pokrzyw po kolana. Z 5min to myślałem że się wścieknę, ale gdy trochę mocniej ruszyłem rowerem i zacząłem się pocić to po chwili już było ok.    Ale to już kolejne robienie off topu

Ja jakoś nie mam z tym problemu dopóki moja nagość jest przez tekstylnych akceptowana.   Niech każdy ubiera się jak chce. Ja nie narzucam nic tekstylnym, więc niech tekstylni nic nie narzucają mnie, a świat będzie trochę lepszym miejscem do życia.

@jac1545 na Playa de Maspalomas byłem w listopadzie i były tam tłumy ludzi. Obóz po lewej był, tak jak wspomniano - niepokojący, bo sugerował aspekt seksualny (LGBTQ+) na plaży naturystycznej, co kłóciło się jawnie z ideą naturyzmu. Nigdy nie zastanawiałem się kto jest jakiej orientacji na plaży, bo to nie o to chodzi. Prawy obóz był również liczny. Średnia wieku ludzi tam to było - na oko: 55 lat. Zdecydowanie mnóstwo ludzi dużo starszych ode mnie. Gdyby patrzeć tylko przez pryzmat tej plaży: naturyzm to domena ludzi po 50, ale licznie praktykowany.   Jak jest naprawdę? Szczerze nie wiem. W Playa-Vera mnie nie było nigdy, a jest to na mojej mapie "do odwiedzenia". Nie byłem nigdy w takim miasteczku. Jestem ciekaw jaki tam jest przekrój ludzi (największe takie miejsce w Hiszpanii). Może to da jakąś nutę optymizmu, że ruch nie wymiera? Bo jednak sygnały z Chrowacji, Francji i Hiszpanii są niepokojące w kwestii przekształceń campingów, plaż, ośrodków na tekstylne. Traktuję to jako wyraźny sygnał spadku popytu - mniejszej opłacalności tego typu przedsięwzięć.   dodane minutę później:   Innych plaż FKK nie namierzyłem w Gran Canaria. Tzn. byłem w Maspalomas i Las Palmas. Las Palmas - co najwyżej topless, ale za to bardzo powszechny.

Dwa podejścia do naturyzmu, nie do pogodzenia ze sobą. Szkoda czasu na dyskusję bo wszystko już zostało napisane.    @Badacz masz prawo do egoizmu. Ale ten egoizm ma konsekencje. Bo jest jednym z powodów z których na forum pojawiają się tematy:  "Dlaczego osoby nie mające problemu ze swoją nagością nie są nudystami/na turystami?" "Znikające plaże" czy "Tekstylni przejmują plaże naturystów".