Pisz do właściciela portalu. Bo może on rzeczywiście nie zdaje sobie sprawy co najlepszego narobił. Nie możesz winić kierowcy autobusu za trasę przejazdu i rozkład. Ale zawsze i tak obrywa kierowca. 

Rzeczywiście aż boli kiedy człowiek zderza się z tego typu "logiką".  Ogólnie przedstawia się nam świat pełen pedofilów i innych zboków jako coś normalnego a wina za ewentualne nieszczęście leży po stronie nierozsądnych rodziców. To tak jak kobiety próbuje się winić za to, że wyzywającym strojem (co by to nie oznaczało) prowokują gwałcicieli. A jak topless albo nago to same aż się proszą 

@cherrybike To może czas najwyższy zmienić pewne zasady. Szczegółowe informacje powinny być podawane np tylko osobom będącym członkami klubu. Jakoś w przypadku galerii to działa i nikt nie narzeka.  

Moim zdaniem, jak już kiedyś pisałem, bardzo negatywną rolę odgrywają media. W latach 70-80  media podchodziły do  nagości w sposób naturalny, jako do czegoś normalnego a nawet pięknego. Mam tu na myśli kolorową prasę, film, sztukę, itd. Ładna fotka dziewczyny na okładce magazynu , jak "Dziewczyna i samochód" w Motorze miała walor estetyczny, bez seksualizacji . Podobnie różne kalendarze z fotografiami mniej lub bardziej aspirującymi do sztuki. Dzieciaki ganiały po plaży na golasa bez obawy o pedofilów a konkursy Miss Natura czegoś tam, wzbudzały bardziej pobłażliwe zainteresowanie niż wrogość ogółu. Z drugiej strony , człowiek był bardziej , w pewnym sensie , bezpieczny. Aby zrobić zdjęcie potrzebny był aparat. Konkretny fotograf musiał wywołać negatyw i zdjęcia. Nie było komórek, internetu, komercyjnych mediów goniących za sensacją i tanią rozrywką, schlebiających delikatnie mówiąc, niewyrobionym gustom za cenę lepszej oglądalności.  Media raczej starały się jak to mówiono "ukulturnić" społeczeństwo. Wreszcie, nie było takiego podziału w społeczeństwie i agresywnego hejtu. Nagość jest seksualizowana a ludzie czują się bardziej zagrożeni w medialnej sieci. Wszystko to ma negatywny wpływ na rozwój naturyzmu.    Jak to zmienić ? Normalnie to bym liczył na zmianę narracji w mediach ale do tego potrzebują one impulsu od polityków, a że bardzo sobie nisko cenię naszą klasę polityczną niezależnie od maści, to na media nie liczę. Pewną zmianę postrzegania tematu mogą wywołać burzące przyjęte aksjomaty "odkrycia" jak przytoczony na forum artykuł pokazujący nowe spojrzenie na opalanie się lub zbawienny wpływ na zdrowie przebywania nago, o którym gdzieś czytałem. Niestety nie mogę odszukać gdzie to czytałem ale w skrócie mówiąc, jakiś profesor udowadniał , że ciągle separowanie odzieżą ciała od warunków naturalnych, nie podyktowane potrzebami pogodowymi powoduje spadek odporności , wzrost podatności na choroby skóry, infekcje, spadek odporności, itd. Przyroda stworzyła człowieka nagim w jakimś celu a nie w futrze jak Chewbacca z Wojen Gwiezdnych. Pamiętam, że przytoczony był jako przykład efekt parowania potu na skórze, co wywołuje efekt chłodzenia i jego zaburzenie gdy pot wchłania się w ubranie.   Jeżeli takie prozdrowotne nowinki trafią na pozytywny odbiór w społeczeństwie ( a tematy związane ze zdrowiem mają sporą siłę przebicia ) to media natychmiast je podchwycą wyczuwając interes. Jest to jakaś szansa dla rozwoju naturyzmu ale to dopiero początek drogi.