Skocz do treści

Witamy na forum NNS

Zrób coś sensownego

W TYM MIESIĄCU W KLUBIE NNS
  • Posty

    • mecc
      Środowa patelnia dopisała na Stogach, do tego stopnia, że dotychczas oddzielający teren gniazdowania ptaków wyznaczający koniec nagiej plaży na wejściu 22 rozciągnął ją z powrotem do wejścia 23 gdzie ogrodzony odcinek plaży się kończył. Towarzystwo tekstylne mieszało się dopiero na wysokości śmietników przy 23. W stronę wejścia 21, gdzie mimo braku tabliczki "NAGA PLAŻA", w pół drogi też nikomu nie przeszkadzała linia, którą wyznaczały tak samo żółte śmietniki. Piach powyżej przypalał już stopy, a z kolei przy wodzie i w samej zatoce można było schłodzić się bez szoku termicznego. Przy wejściu 22 nawet przez chwilę była 4-osobowa ekipa tekstylna, która chyba się zgubiła (może schodząc od strony wydm przez ogrodzenie gniazd) i nie wytrwali zbyt długo przenosząc się w stronę głównej plaży. Za to kilka płci przeciwnych w parach, które nie odważyło się od razu równać opalenizny, przełamało się dopiero, gdy zaczęło robić się luźno bliżej zachodu, który był zjawiskowy, bo wciąż ogrzewający (23-25 stopni około 21szej). Miło było też zobaczyć jak przed zachodem przychodzą artyści zrobić sesję z modelką i nagle wszyscy na luzie są w strojach organizacyjnych, oczywiście zwracając uwagę, aby nikogo innego nie mieć w kadrze. Środowa patelnia dała czadu na Stogach. Słońce tak przygrzało, że dotychczasowy teren gniazdowania ptaków, który wyznaczał koniec nagiej plaży przy wejściu 22, znowu przesunął granicę aż do wejścia 23 – tam, gdzie kończy się ogrodzony odcinek. Tekstylnych było widać dopiero przy śmietnikach na 23. W stronę wejścia 21, mimo braku tabliczki "NAGA PLAŻA", też nikt nie robił problemu – nieformalną granicę wyznaczały żółte śmietniki. Piach wyżej parzył stopy, ale przy wodzie można było się schłodzić bez szoku termicznego. Przy wejściu 22 pojawiła się nawet przez chwilę czteroosobowa ekipa tekstylna – chyba się zgubili, może przyszli przez ogrodzenie od strony wydm. Nie wytrzymali długo i przenieśli się bliżej głównej plaży. Ciekawie było obserwować pary, które początkowo nie odważyły się rozebrać, ale gdy zrobiło się luźniej przed zachodem, jednak przełamały się i dołączyły do reszty. Zachód był zjawiskowy – 23-25 stopni nawet o 21:00, więc można było się opalać do końca. Na koniec miły akcent – przed zachodem przyszli artyści na sesję z modelką. Wszyscy na luzie, w "organizacyjnych strojach", dbając oczywiście, żeby nikogo nie złapać w kadrze.
    • Wojas1977
      Nie wiem czy coś się zmieniło bo byliśmy pierwszy raz. W niedzielę wróciliśmy z Solarisa, powiem szczerze d...y nie urywa. Wolimy zeszłoroczną Ulikę pomimo epidemii (większość tam chorowała po kolei za naszej bytności, włącznie z piszącym tego posta). Opiszę odczucia w wątku o obydwu tych kempingach, ale jutro dopiero, jak znajdę chwilę.
    • PawelWlkp
      Dziś od rana pogoda kiepska, ale od okolo 14 słońce aż pali. Frekwencja średnia, większość pary. Woda ciepła 
    • Spiaggiator
      U mnie podobnie. Nie posiadam auta od wielu lat i dobrze mi z tym.
  • Tematy

  • Kluby

  • Nadchodzące wydarzenia

    Brak nadchodzących wydarzeń
  • Puzzle

  • Statystyki forum

    • Tematów
      10,1 tys.
    • Postów
      246,6 tys.
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      13 995
    • Najwięcej online
      366

    Najnowszy użytkownik
    jarekewa
    Rejestracja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Ważny komunikat

Musisz zaakceptować nasze Warunki użytkowania.