W niedzielę również rozpocząłem swój indywidualny sezon naturystyczny. Udało się nawet trochę popływać. Faktycznie duży teren jest objęty ochroną tych ptaków. Trochę to śmieszne jest. Przy wejściu 23 dużo tekstylnych. Chyba te kijki wbijane w piasek zrobiły jakaś naturalną barierę że Ci co chcieli na plażę N zatrzymali się na wejściu 22. Parking przy cmentarzu ul. Kępna w końcu jest zrobiony ale miejsca do parkowania jest o połowę mniej niż gdy był tu dziki parking.

W sobotę woda była czysta,drzewa stoją.

Pewnego lata znalazłem się nad naszym morzem. Drugiego dnia pobytu jechałem sobie rowerem wzdłuż wybrzeża. Jechało się bardzo dobrze - tak dobrze, że wkrótce opuściłem miasteczko i znalazłem się na plaży pustej od horyzontu po horyzont. Od razu wiedziałem co chcę zrobić - spełnić marzenie o nagiej kąpieli w morzu. Ekscytacja była niesamowita, radocha taka, że do dziś pamiętam. Stwierdziłem, że uwielbiam to uczucie. Spędziłem na tej plaży resztę tygodniowego pobytu  Po powrocie w rodzinne strony było nieco ciężej ale znalazłem kilka miejscówek - a to jeziora z ustronnymi miejscami, a to lasy czy też rzeki i tak od czasu do czasu wpadam w te miejsca, żeby zrzucić ubrania i poczuć ten niepodrabialny powiew wolności. 

W Antoszkach zejście do wody jest fajne i przystępne, nie ma problemu ... Czystość wody też wydaje się być dobra, naturyści korzystają z niej ... Kemping Antoszki jest w stu procentach naturystyczny, zatem możecie golasować przy swoim kamperze, przy namiocie i w ogóle po całym terenie chodzić nago ... Ale nie wypowiem się, co jest lepsze: Antoszki, czy Hlučin, bo te obydwa miejsca są piękne i wspaniałe, lecz po prostu są inne ...