Dzięki za informację! W takim razie może się wybiorę w najbliższych dniach

@TinaMarcin Majorka w sezonie jest katastroficzna. W zeszłym roku, koniec sierpnia, nie byliśmy w stanie znaleźć żadnej sensownej plaży FKK, na której nie przeważaliby ubrani albo turyści z dziećmi. Nawet takie miejsca, z założenia niszowe, trudno dostępne, gdzie trzeba się przebić przez jakieś prywatne działki, krzaki, dziura w płocie - w Googlu zdjęcia, jak przez tę dziurę w płocie ciśnie rodzina z wielkim kolorowym pontonem.    W Hiszpanii niemal na wszystkich plażach można opalać się legalnie nago i trochę efekt jest taki, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Majorka jest absurdalnie przepełniona w sezonie i nie było tam w ogóle spokoju. Przeszperałem Reddita, żeby dowiedzieć się o co chodzi i po prostu lokalsi wracają na oficjalne plaże po sezonie - październik to złoty okres dla naturyzmu na Majorce.   Jeśli nie przeszkadzają wam wymieszane tłumy, to najsensowniejsze miejsca w zeszłym roku to było: Cala s'Almunia oraz kawałek Playa de Es Trenc, najbezpieczniej wśród gejów.    Mimo wszystko powodzenia i udanego urlopu!

Może w końcu się uda, bo za każdym razem jak jesteśmy to nie ma nikogo innego, podzro

Wielokrotnie były też np. w Brighton i Brukseli - oto strona tej ostatniej. Na oficjalnej stronie jest lista, ale obejmuje zarówno te które się odbyły, jak i te których nie udało się dopiąć. Łatwiej można się zorientować w tych udanych po fotkach, choćby na siostrzanym portalu Wikipedii. Może dlatego, że o to właśnie chodzi w WNBR? Pomysłodawcy otwarcie mówią, że co prawda nie stanowią oficjalnej organizacji, ale żeby zarejestrować swoje wydarzenie na ich stronie trzeba spełnić kilka warunków (wszystkim, którzy serio chcieliby się zabrać za organizację takiego wydarzenia polecam lekturę tej strony, zapoznanie się z FAQ, tym ogólnym i tym z UK, oraz z pozostałymi stronami serwisu):   Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie żebyś zorganizował przejazd pod innym szyldem, bez tej całej strasznej ideologii, jeśli tak bardzo Ci ona nie w smak. Jako przykład może posłużyć Seattle, gdzie towarzyszy on paradzie organizowanej na letnie przesilenie i ma formę bardziej artystyczną - dużo kostiumów i malowania ciał. Nie, to byłoby bardziej w duchu naturyzmu. Bo jak zauważył @jaca klasyczne WNBR w centrach miast od tych idei odstaje.   Ogólnie sytuacja na tę chwilę wygląda tak, że nasz ochotniczy organizator chyba przepadł, a czerwiec nam zaraz minie, więc myślę, że albo skrzykniemy się w mniejszych grupkach na przejazdy gdzieś po lasach, albo można już w spokoju myśleć o planowaniu edycji przyszłorocznej.