Jest zakaz wjazdu , wchodzic można .Zaraz za znakiem tez czasem kilka aut stoi bo z miejscem przed znakiem jest bardzo słabo   I jeszcze jedna uwaga odnosnie plaży , bo wczesniej nikt nie napisał ,a może to dopiero teraz wyszło . W każdym razie , pary w prawo , panowie w lewo. 

Głupio się przyznać ale dopiero teraz złożyłem pierwszą tegoroczną wizytę na WZ. Gdyby nie silny wiatr (oczywiście w ryj gdy pedałowałem do domu) byłoby idealnie. Nawet woda w Wiśle była jak na to miejsce bardzo czysta, a dno piaszczyste. Z czego nie omieszkałem skorzystać. A skoro już mowa o tekstylnych, to zauważyłem dwie takie osoby (w parach mieszanych, jedna mieszana podwójnie) ale nie zastosowałem taktyki rekomendowanej przez @Volvo. Nie dlatego, że byłbym w mniejszości. (S)ekscesów nie zauważyłem, dziecko sztuk jeden, kłopotów z trafieniem na miejsce brak.

Dosadnie czyli jak?    Dyskusja na ten temat była już w kilku wątkach. Nie da się skutecznie wymusić przestrzegania naturystyczne go charakteru plaży. Groźby pod adresem tekstylnych i próby wypchnięcia ich z plaży mógłby się skończyć katastrofą na każdym możliwym polu: odpowiedzialnością karną i pod względem PR. Kilka filmików albo postów na FB w stylu "zboczeńcy chcieli mnie zmusić do rozebrania się i grozili podbiciem" zrobiłyby niepotrzebny ferment. Taki rozgłos nie jest nam potrzebny.    Nie mówiąc że postawienie sprawy w sposób: "rozbieraj się albo wp***" to już nie tylko groźba karalna ale wręcz usiłowanie zmuszenia do innej czynności seksualnej. Odradzam 

Takie sytuacje akurat są na plażach N całkiem nierzadkie. Choć mogłyby być jeszcze częstsze...