Ostatnio coś "pechowy" ten Zalew Sulejowski, kolejnych dwóch się utopiło 

Byliśmy na obu, ale jakies 7 lat temu, więc mogło się coś zmienić. Tsampika ładniejsza, bo piaszczysta i bardziej dzika, ale kiepsko z infrastrukturą: na końcu tylko mały bar bez WC.  Mandomata większa, kamienista, bliżej hoteli, z restauracją, WC i leżakami/parasolami do wypożyczenia. No i z tyłu plaży niemalże sciana, która upodobały sobie kózki Ciężko stwierdzić która lepsza, bo znacznie się różnią. 

Do strefy spa trzeba dojść przez park zarówno z pałacu jak i z apartamentów.Przy bio stawie jest parę leżanek. Podczas naszego pobytu korzystaliśmy z sauny , wypoczywalni i bio stawu nago. Ze spa korzystaliśmy wieczorem gdyż za dnia chodziliśmy po górach. Na minus było to że obsługa wyłączała grzanie w saunie na dwie godziny przed zamknięciem.

Jeżeli masz obawy, spróbuj wybrać się wcześnie rano, kiedy będzie jeszcze niewiele ludzi i będzie można poczuć się swobodnie przy rozbieraniu itd, weź książkę, albo coś czym będziesz mógł się zająć. Będziesz wyglądać wtedy naturalnie i będziesz mógł stopniowo przyzwyczajać się do sytuacji. Jeżeli nawet teraz wydaje Ci się inaczej, to uwierz, że pobyt na plaży, to jest mniej erotyczna sytuacja niż myślisz, może nawet mniej niż pobyt na plaży tekstylnej. Ale nawet jeżeli zdarzy się ,,reakcja organizmu", to wystarczy się dyskretnie przysłonić. Ludzie na plaży też nie będą na pewno bez przerwy patrzeć się na Twoje genitalia i sprawdzać jaki jest stan. Co do przekroju wiekowego to na pewno trochę 50+ osób będzie, ale jest też sporo młodszych osób, na pewno nie będziesz jedyny.