Super, dzięki

Teraz pewnie w wakacje mniejsze oblężenie ogólnie. A poza tym im wcześniej tym lepiej, na seansach jest luźno do godz. 16 włącznie, później już gęściej, chociaż obiekt jest tak zorganizowany, że poza seansami tłumy nie są odczuwalne.

Byłem w tym tygodniu w TR w drodze w Bieszczady. Obiekt ok, dużo wolnych miejsc na parkingu (w saunie w środku lipcowego  tygodnia mało ludzi). Bardzo fajny pokaz 2 pań w świątyni Saturna, mega gorąco (1/4 wyszła w trakcie) , może odrobinę za głośna muzyka rockowa. Jedyne zastrzeżenie, to brak jakiegokolwiek sygnału o rozpoczęciu seansu. Kilka mało widocznych zegarów powoduje, że ciągle trzeba było kontrolować czas, czy to już trzeba iść na seans. W innych saunach są to np. gongi.  Lekkie zdziwienie wywołało niespłukiwanie pod sobie siedziska w łaźni parowej przed wyjściem przez uczestników. I jak dla mnie - za mało pryszniców. Ale to czysto subiektywne. Generalnie chętnie się zatrzymam ponownie i polecam.

W tym jeziorze jest tyle chemikaliów że po wyjściu z wody można świecić. Nie polecam.