Wtrącę od siebie, że straszenie samymi negatywnymi skutkami słońca dla skóry (rak itp.) odchodzi trochę (na szczęście) dzięki nowym publikacjom i ludziom to rozpowszechniającym. Otóż nawet całodniowe wystawianie się na słońce już od samego rana przynosi pozytywne efekty dla ciała. Ja sam i moja rodzina nie unikamy słońca i nie stosujemy żadnych toksycznych preparatów na skórę (czyli żadnych bo innych nie ma) od wielu lat. Nic się nam nie dzieje i nie mamy nawet oparzeń słonecznych przy długim wystawianiu się. Skóra jest przyzwyczajana stopniowo a nie szokowo pierwszego dnia kilka godzin. Ale my też nie leżymy plackiem na słońcu. Jeśli już bez aktywne leżenie to w cieniu. A co do starzenia się skóry to być może i trochę owszem ale nie wiem po co mi młoda skóra jak będę miał 80 lat...

Może @miody chwali polską tolerancję, że żony na tej plaży są tolerancyjne dla swych chłopów idących za innymi chłopami?  

Nie znam odpowiedzi ale liczę na to, że podasz jakieś przybliżone dane. Ale co "polska tolerancja"? Zdanie powinno mieć orzeczenie.

Cześć. Za nami wiele pogodnych dni więc ścieżki już pewnie wydeptane.  Bywacie tam? Ożyło tam coś - w sensie aktywność nagich? W zeszłym roku kilka razy opłynąłem to na desce i nie ujawniłem śladów bytowania ale zaczęliście o tym pisać więc się zainteresowałem...