Gdybym miał szukać wg tego opisu na mapie Google, to zapewne miałbym problemy. Czy możesz podać współrzędne?

Skąd wiesz?

Byłem od południa do g. 18. Moim zdaniem to nie był upał. Temperatura piasku w południe w połowie odległości między brzegiem morza a wydmą wynosiła 42°C, a potrafi być podczas prawdziwych upałów znacznie wyższa. (Temp. wody przy brzegu ok. 20-21°C.)   Po g. 17 opalanie jest już minimalne, natężenie promieniowania uv do zachodu słońca szybko zmierza do zera. Praktycznie skuteczne opalanie jest w tych dniach od g. 9 do g. 16 (słońce jest w zenicie w Gdańsku ok. g. 12:30). To, że temp. wieczorem przed zachodem słońca, jest wysoka, to tylko termiczna przyjemność przebywania poza mieszkaniem, ale nie opalanie się

Gdzie? Gdzieś w Polsce czy w Hiszpanii lub Grecji? Póki co na polskim wybrzeżu był tylko jeden dzień naprawdę ciepły - środa 2.VII. Może w zachodniej Polsce nawet upalny. Zresztą byłem tego dnia na plaży na Stogach (1.VII. też, choć było znacznie chłodniej, jednak równie słonecznie) i wcale nie odczułem ówczesnej pogody jako upalnej. Jechałem w południe 13 km rowerem na plażę i jazda na rowerze była przyjemnie ciepła, a nie nieznośnie upalna. Kąpiele w morzu były dla przyjemności a nie z konieczności schłodzenia się.