Czy to znaczy, że sąsiadka znała już wtedy Twoje podejście do nagości? A te wspólne wyjazdy to wyjazdy N? Czy może przy tej okazji dowiedziała się o Tobie czegoś nowego?

@Pallas Nieźle się rozpisałeś! Aż tak szczegółowej relacji się nie spodziewałem, ale zgadzam się z przedmówcami, że dobrze się to czyta, niczym fragment z książki, a przynajmniej - wpis z pamiętnika. Też bym się do Ciebie zwracał po nicku (sam na przywitanie przedstawiłem Ci się swoim), ale Ty przedstawiłeś mi się imieniem, a po chwili to samo zrobił @Sunlover, więc poszedłem za Waszym przykładem, bo uznałem, że tak wolicie. Osobiście jestem zdania, że o ile spotykając się IRL można przejść na operowanie imionami, to w przestrzeni wirtualnej powinno się trzymać tego nicka pod którym ktoś występuje. Co z resztą jest zgodne z zasadami netykiety. Gdybym chciał na jakimś forum występować pod imieniem i nazwiskiem, to bym je sobie umieścił w loginie lub opisie profilu. A jeśli używam nicku ksiadz_robak, to zwracając się do mnie publicznie per "Jacku" troszkę psujesz mi incognito.  To, że wspomniałem Wam w rozmowie gdzie mieszkam, gdzie jeździłem na wakacje, oraz na jakim innym portalu występuję, to też nie znaczy, że zgadzam się, żebyście o tym zaraz pisali wszem wobec na publicznym forum.

Niestety zwrócono nam ( mi i przyjaciółce) kolejny raz na to, że przemieszczamy się po ogrodzie nie owinięci w ręcznik. Zadziało się to w części wioski saunowej ( tej na górce). Tam też leżeliśmy wtedy i opalaliśmy tyłki. Gdy chcieliśmy schłodzić się pod prysznicem i skorzystać z beczki z wodą, tym razem już wszystkim znany saunamistrz cofną nas na kocyk/leżaki. Rozmawiałem o tym ze znajomymi z aqua kolejnego dnia. Niestety stwierdzono, że nie idzie to wszystko w kierunku przez nas zadowalającym. Inna koleżanka poszła nawet zapytać o to menagera saunarium.  Jego odpowiedź była nastepująca : "... Nie jest to ośrodek naturystyczny, tylko dopuszczający nagość... " Podobno myśleli nawet nad tym, aby zabronić opalać się na golasa. Ręce nam opadły gdy to usłyszeliśmy. 

@ab&ab Dziękuję za informacje, chyba jednak poczekamy do września, bo w sezonie jest tam raczej tłoczno i szkoda psuć sobie urlop w tłumie. Jak wrócimy to opiszemy nasze wrażenia