Ja też nie widzę problemu. Sam używam, jak wieje i dbam o to, żeby sobie widoku na morze nie zasłaniać. Pytałeś, w czym przeszkadzają - to napisałem w czym przeszkadzają, a nie że są złem.

Ale przeszkadza nie dlatego, że jest parawanem ale dlatego, że jakiś pajac stawia Ci go przed nosem psując wypoczynek.Tak jak nóż sam w sobie ne jest zły chociaż można nim pokroić chleb albo zabić człowieka. Ja nie widzę problemu z parawanami na naszych plażach bo podobna sytuacja zdarzyła się nam raz, może dwa. Są one elementem naszych nadmorskich plaż od kiedy pamiętam. Nawet frekwencję w relacjach z tych plaż podaje się w ilości rozstawionych parawanów. Widzę natomiast problem w ocenianiu czy ktoś potrzebnie czy niepotrzebnie rozstawił parawan bo to są kolejne podziały na tych i tamtych.   

nie "winić" tylko "przeszkadza"

Trochę ciężko by mi było winić ten kawałek tkaniny na kijach za to, że stanął sobie akurat metr ode mnie zasłaniając widok. Ale masz rację, nie odbiegajmy od tematu.