Zakładam, że "na wysokości słupka", bo nie sądzę, żeby Kolega przedzierał się przez roślinność do samego słupka kawałeczek od brzegu ... Można było jeszcze do zatoczki określanej przeze mnie jako klin, bo nie sądzę, by chciało się przechodzić przez leżące ukośnie patyki, o których wspominałem w poprzednim wpisie do fajnej miejscówki kawałeczek za tą zatoczką ... Aczkolwiek przeglądając wcześniejsze wpisy przypomniałem sobie, że 19-go czerwca @Mariano italiano i @Lara_Zielara dotarli do tej miejscówki płynąc łódką, co byli uprzejmi zaznaczyć na załączonej fotce mapy   Przy samej zatoczce "klin" miejsca piaszczystego jest trochę mniej, ale to nic ... Dobrze już kiedyś pisałem, że do dyspozycji mamy cały północny brzeg, oczywiście w zależności od dnia przesuwamy się mniej lub bardziej w kierunku zachodnim ... I jeszcze gwoli przypomnienia - pomost, przy którym cumuje "Blanka" jest monitorowany ... A w kwestii śmieci - no cóż, trochę mnie dziwi, że ktoś ma siłę przydźwigać pełne napojów butelki, a nie ma już siły zabrać ze sobą pustych ... Ale cóż, najtrudniej jest zmienić ludzką naturę ... Tak czy inaczej cieszmy się miejscem nad Jeziorem Mucharskim, bo jest ono naprawdę fajne ... Wszystkim chętnym życzę przyjemnego wypoczynku 😎

No właśnie skoro zaraz weekend, wybiera się ktoś na Bajkał w sobotę/niedziele? Pogoda ma znowu dopisać więc grzech nie skorzystać! Dajcie znac bo póki co na kilka moich wizyt tam zawsze byłem zupełnie sam 😂 choć pojawia się jeszcze jedno ważne pytanie, czy po tych deszczach ścieżka będzie w ogóle do przejścia 

Był taki film/program "Kobiela na plaży", kosze w Sopocie kojarzą mi się właśnie z tym.     @cherrybike przejść się na waleta kilka km plażą, mając w perspektywie, że jak wrócisz to rzeczy nie będzie i zostajesz bez niczego to jest to jeśli nie wyzwanie, to trochę ryzykowne.

Tydzień temu wróciłem z Paralii. Ludzi pełno, leżaki jeden przy drugim, ale toples nie widziałem.  Natomiast potwierdzam  - do Olimpic Beach  autobus nr.2 koszt 1,5 E tak jak pisze poprzednik  " zdrowy " można spotkać naturystów. ( ok 400-500m jak kończą się leżaki ) Byliśmy tam 3 razy i zawsze było kilkanaście osób.  Jak ktoś wynajmuje auto to można dojechać szutrową drogą do koca.