Tzn. my tam bywamy od ok. 10 lat, ale nie byliśmy jeszcze po tym jak Gosia ogłosiła, że zbywa swoje udziały ( albo sprzedaje ośrodek?) i Cezar będzie funkcjonował pod nowym kierownictwem. Stąd było moje pytanie czy nic się nie zepsuło i to wciąż ten dobry, stary Cezar.

Pewnie zgłosi na policję wiedząc, że nie przyjdą na plażę szukać samochodu. Chyba że to będą ci z dowcipów bo legenda głosi, że naprawdę istnieją. 

Widzę, że limit jest i na fotki i na wiadomości prywatne  :-(

Wchodząc od parkingu stoi tablica informująca w trzech językach , ostatni weekend dużo plażowiczów .