TO prawda ,przy barze u Nataszy, są parasole, pod którymi okupują miejsca różne osoby, jedne tam siedzą cały dzień , inne na jedno piwko  😄   dodane 7 minut później:   Właśnie wróciłem, ceny poszły do góry, na niektórych pozycjach nieznacznie, ale kawa z automatu to już kosztuje nawet 1,2 lewa,zaś w zeszłym rolu płaciłem... 60 - 70 stotinek...  wszystkie ceny są podane w dwóch walutach, czyli zaskoczenia od stycznia nie będzie.  

Dziś woda niestety tylko dla odważnych. 

A gdzie można przeczytać całe recenzje ?

to prawda, była nawet kiedyś w angielskim programie o najciekawszych liniach kolejowych. Jeździmy różnie - 2 lata temu wynajęty transfer za 85 € w jedną stronę, w tym roku wynajęliśmy samochód na lotnisku, Kolej może być dobrym pomysłem, bo omija się korki nad morzem, przynajmniej te na północ od Baru. Tyle, że trzeba dojechać do Podgoricy na dworzec, bo przy lotnisku chyba nie ma stacji. Sklepik na Adzie rzeczywiście nie poraża, coś tam jeszcze sprzedają koło mostu. Nam np. brakuje stoiska ze świeżym burkiem, idealnie smakuje pod zimne piwo na lunch.