-
Posty
-
Przez amry · Napisano
W drugiej połowie września odpoczywaliśmy w Costa Natura. Moim i mojej żony zdaniem jest to super miejscówka do naturystycznego wypoczynku. W naszej ocenie nawet lepsza od Hotelu Playavera (vide mój raport z zeszłego roku). W sumie byliśmy tam 11 dni i mieszkaliśmy w apartamencie 126 (można zobaczyć na stronie costanatura.com). Lecieliśmy z Poznania Ryanairem do Malagi. Tam wynajeliśmy samochód w malagacar.com. Byliśmy przed rozpoczęciem doby (zaczyna się o 14.00). Dzięki temu, że pokój był wcześniej przygotowany mogliśmy się od razu zakwaterować mimo, że teoretycznie doba się zaczynała o 15:00. Dostaliśmy klucz do apartamentu, dwie bransoletki z chipami do wejścia do Costa Natura i do furtek na plażę oraz dostaliśmy kartę do wjazdu na parking. Dostaliśmy też mapę ośrodka bo jest to taki mały labirynt pomiędzy urokliwymi domkami, drzewami i innymi roślinami. Parking fajnie urządzony, większość miejsc zadaszonych a więc samochody były w cieniu. Całość wioski to prawdziwy, bardzo dobrze utrzymany ogród. Rośliny i drzewa tworzą naprawdę super mikroklimat. Brak komarów i much, które czasami uprzykrzały się w Playa Vera. Apartament czysty, z dobrze wyposażoną kuchnią. Ludzie plażowali na świetnie utrzymanych trawnikach. Basen dosyć duży, nie było tam tłoku, z lekko słoną wodą, zdecydowanie cieplejszą niż w otwartym basenie w Playavera. Obok basenu było jacuzzi na wolnym powietrzu na 5-6 osób oraz sauna (czynna od 16 do 21). Zaraz obok basenu jest restauracja. Restauracja działała od 10:30 do 22:00. W ciągu dnia 90% klientów siedziała nago na tarasie. Wieczorem te proporcje się odwracały ale w sumie się nie dziwię bo często od morza wiał bardzo chłodny wiatr. Podejrzewam, że w letnich miesiącach, pewnie nawet wieczorem można tam spotkać wiele nagich osób. Czasami stołowaliśmy się w tutaj. Moim zdaniem jedzenie było bardzo smaczne. W Beach Barze (Renato's Kiosk) nawet 100% klienteli była nago. Bardzo przyjemne miejsce, żeby coś przegryźć lub napić się. Beach bar był tak położony, że obsługiwał gości z Costa Natura jak i plażowiczów z plaży, która się znajdowała wzdłuż ośrodka. W połączeniu z ośrodkiem plaża okazała się bardzo miłym dodatkiem. Można było wyjść przez furtkę i zrobić sobie poranny lub wieczorny spacer co często czyniliśmy. Oczywiście nie przejmując się strojami. Zresztą zauważyliśmy, że jak ktoś nawet przychodził na tą plażę to wiedział że jest plaża FKK i osób w strojach było bardzo mało i zdażali się pod koniec plaży gdzie zaczynała się plaza tekstylna. Rano braliśmy udział w zajeciach jogi, tai chi i czasami aqua areobiku. Na jodze i tai chi można ćwiczyć bez stroju z czego korzystałem, kilka pań ćwiczyło topless. Instruktor od jogi (anglik) „znał swój fach” i dawał wycisk. Natomiast tai chi i aqua areobik prowadziła hiszpanka. Naszym zdaniem bardzo fajne zajęcia i atmosfera była super. Muszę przyznać, że „naga joga” jest bardzo fajnym doświadczeniem, chociaż początkowo byłem sceptyczny. Ja też często korzystałem z nowej, małej siłowni. Zdecydowanie lepszej niż to co mają w Playavera. Dzięki temu zaliczyłem nagą siłownię, Tutaj strój także był dowolny. To było naprawdę fajne doświadczenie, iść na siłownię, poźniej zaraz iść na basen, wziąć krótki prysznic i wskoczyć do basenu. Wyjść i wrócić do apartamentu a w sumie w czasie drogi człowiek całkowicie wysychał. W Costa Natura średnia wieku we wrześniu byli ludzie 60+. Wielu z nich mieszkało tam na stałe. Ale nie czuło się tej atmosfery starości. To byli bardzo pogodni i radośni, pełni zycia ludzie. Z tego co słyszeliśmy od stałych bywalców pod koniec lipca i w sierpniu przyjeżdżają rodziny z dziećmi. W czasie naszego pobytu była jedna para z rocznym dzieckiem oraz dwie kobiety z 2 dziewczynkami gdzieś w wieku 5-8 lat. Atmosfera i warunki były naprawdę świetne. Zwiedzaliśmy niezbyt wiele. Stałe punkty: Gibraltar, Tarifa, Caminito del Rey, Ronda. Bylismy też na plaży Pequena Lulu koło miejscowości Los Canos de Meca. Moim zdaniem ta plaża ma potencjał. Idealnie czysty piasek bez kamieni, biały. Morze bardzo czyste z dnem piaszczystym. Nie trzeba butów. Dzięki swojemu położeniu wiatr w ogóle nie dokucza co jest mankamentem plaż od strony Atlantyku. Jedynym problemem są przypływy, które zabierają sporo plaży co właśnie miało miejsce jak tam bylismy i dlatego plaża była zatłoczona. Plaża mieszana ale panowała znakomita atmosfera. Polecam tą plażę bo jest ona naprawdę nietypowa w tamtym regionie. W czasie weekendu do Costa Natury przybywali jednodniowi goście, którzy za opłatą mogli korzystać z infrastruktury Costa Natura. Dla nich była przygotowana bardzo fajna szatnia z szafkami jak na basenie gdzie mogli zostawić swoje ubrania. Korzystaliśmy z tej przebieralni ostatniego dnia ponieważ mieliśmy popołudniowy wylot z Malagi a pokój musieliśmy opuścić do 11:00. Dzięki atmosferze tego miejsca, naprawdę doskonale wypoczęliśmy. -
Przez cherrybike · Napisano
I znów to samo... O co to ja jakiś ksiądz? Poza tym nie ciągnij już offtopu. -
Przez Inna · Napisano
AntykII, a znasz coś takiego jak cud niepamięci ? Wierz mi w przepychankach netowych to jak balsam po przypaleniu pośladków -
Przez Bananek:) · Napisano
Jest mała różnica, nie jestem moderatorem
-
-
Tematy
-
-
Kluby
-
Kryjówka
Klub Zamknięty · 459 klubowiczów
-
Klub pokazowy
Klub tylko do odczytu · 1 klubowicz
-
-
Nadchodzące wydarzenia
Brak nadchodzących wydarzeń -
Puzzle
-
Statystyki forum
-
Tematów10,3 tys.
-
Postów252 tys.
-
-
Statystyki użytkowników
-
Użytkowników14 365
-
Najwięcej online663
Najnowszy użytkownik
Mala
Rejestracja -