Forum

A jak już zobaczą golasa to na przykład wyciągają zza pazuchy drona, którego przypadkowo i bez celu zabrali na spacer jak w powyższym przykładzie 

@Devan bzdura, nagie plaże które są zlokalizowane tak, że nie da się tam trafić inaczej niż albo celowo do niej idąc, albo kompletnie losowo błądząc przed siebie, w każdym razie - pozbawione sąsiadującej infrastruktury i nie będące na trasie ani przy trasie dokądkolwiek inąd - również miewają: podglądaczy, krzakobijców, drony, ciekawskich podpływających z wody.   Dojazd wygodną ścieżką rowerową nie jest problemem tylko udogodnieniem. Problemem są ludzie którzy nie potrafią się zachować stosownie, czyli mieć widzianych golasów w tych 4 literach, na których golasy mają słońce w przeciwieństwie do tekstylnych. Problemowi ludzie jakoś się pojawią, czy im zrobisz lux dojazd, czy też będą jak Robinson Cruzoe przedzierać się przez busz i prerię, z jedną ręką trzymaną dzielnie na kroczu i z reklamówką Biedronki w drugiej.

I do tego pod kołdrą.

Ja sądzę że ci wszyscy podglądacze czy podglądaczki robią to z powodu że sami nie doświadczyli obecności nagich osób koło siebie. Jestem wręcz pewny że wiele z tych osób nie widziało swojego partnera czy partnerki nago a jedynie po ciemku. Dla niektórych osób widok nagiej osoby jest tak odrażający a jednocześnie tak ciekawy że zachowują się w taki a nie inny sposób. Z mojego doświadczenia i obserwacji dotyczy to bardziej mężczyzn choć nie tylko i nie chodzi tylko o plażę ale też prysznice basenowe że nie są w stanie być koło nagiego faceta tylko dlatego aby nikt nie posądził go o jakieś sprawy homoseksualne . Co ciekawe ci którym to najbardziej przeszkadza sami są już w kręgu osób podejrzanych. Dlaczego im to tak przeszkadza a może boją się czegoś co mają w sobie .Mnie osobiście nagość czy żeńska czy męska wogóle nie przeszkadza człowiek to człowiek.