Prasa

Prasa

W Europie i Australii jest wydawanych wiele magazynów i periodyków naturystycznych. We Francji istnieją dwa warte wymienienia: "La vie au solei" - wydawany przez FNN - francuskie stowarzyszenie naturystów, oraz "Nat info", niestety nie ukazuje się już, jest za to periodyk France 4 naturisme, organizacji promującej naturystyczną turystykę we Francji. Pozostałe czasopisma na rynku francuskim które teoretycznie są naturystyczne, w istocie rzeczy nimi nie są, mając z naturyzmem niewiele wspólnego. W Australii również można wymienić dwa tytuły -"The Australian Naturist" - nazwa znakomicie skomponowana na okładce w wyraz "tan", który oznacza opaleniznę, opalanie się; oraz "Sun & Health". Na terenie Niemiec ukazywał się magazyn "Sonnenfreunde", ale już go nie ma na rynku, wydawany od lat 50, w ostatnim okresie swojego istnienia zdryfował na nieciekawe wody, skupiając się głównie na fotografiach młodych, nagich dzieci. W Wielkiej Brytanii do dziś ukazuje się magazyn H&E.

W USA i Kanadzie, gdzie istnieje kilka konkurencyjnych w stosunku do siebie organizacji naturystycznych, jeszcze nie tak dawno wydawanych było kilkanaście czasopism i biuletynów, obecnie internet na tyle zmienił tam rynek wydawniczy, że w formie papierowej nie ukazuje się żadne czasopismo.

I tu nasuwa się refleksja. Wszystkie funkcjonujące do tej pory czasopisma są wydawane na jakościowo dobrym papierze, są to kolorowe i wielostronicowe periodyki. Jak to jest możliwe, tam się udaje, a w Polsce nie? Odpowiedz jest prosta - wszystkie ukazują się we współpracy z lokalnymi organizacjami naturystycznymi, lub mają ich patronat. Dopóki u nas działająca organizacja naturystyczna nie nawiąże współpracy z wydawcą, bądź sama nie zacznie wydawać swojego periodyku, dopóty nie będzie u nas czasopisma z prawdziwego zdarzenia. Jak pokazuje doświadczenie francuskie, brak takiego wsparcia powoduje degradację pisma, które staje się kolejnym, mniej lub bardziej, erotycznym pisemkiem.

A jak było wcześniej w Polsce? Po raz pierwszy, temat naturyzmu pojawił się w tygodniku Veto, niestety był traktowany jako sensacja i bardzo często wypaczał idee naturyzmu, powstało wiele artykułów wręcz szkodliwych. Aż wreszcie, w 1989 roku, pod koniec - jak to wielu polskich naturystów uważa - złotego okresu naturyzmu w Polsce, na rynku ukazał się pierwszy numer polskiego, naturystycznego czasopisma. Wydawcą, po wielu perturbacjach, został Zarząd Główny Stowarzyszenia Naturystów Polskich, organizacji zarejestrowanej w Łodzi zaledwie rok wcześniej, 31 sierpnia 1988. Wszystko było zorganizowane przez grupkę zapaleńców, w okresie szalejącej w Polsce hiperinflacji, co nie ułatwiało wprowadzenia nowego tytułu na rynek. Autorami wszystkich zamieszczonych tekstów w pierwszym numerze byli prawdopodobnie sami członkowie zarządu SNP, wszystkie fotografie były wykonane przez Józefa Kubickiego - prezesa SNP i Waldemara Piwońskiego, w następnych numerach liczba współpracowników ulegała sukcesywnie zwiększeniu. Druk był nienajlepszej jakości, pierwsze numery czasopisma był wydane na lichym papierze - proszę pamiętać że to był rok 1989, kiedy istniało coś takiego jak przydziały papieru dla wydawnictw. W czytelni są dostępne wszystkie numery tego periodyku, proszę jednak wybrzydzać na jakość zdjęć, ani na to że nie wszystkie ilustracje można powiększyć - największą wartością publikacji tego tytułu w NNS są teksty i jego wartość historyczna, nie zdjęcia. Patronat nad nim miało istniejące wtedy Stowarzyszenie Naturystów Polskich. Niestety, ukazało się tylko kilkanaście numerów i "Natura naturyzm" zniknęła z kiosków. Nie znamy dokładnych powodów takiej decyzji wydawcy, można się jedynie domyślać że chodziło o względy finansowe. Pamiętajmy że w tym okresie szalała hiperinflacja, ponadto czasopismo pod względem merytorycznym z numeru na numer staczało się po równi pochyłej.

Kilka miesięcy później, najprawdopodobniej na fali sukcesu rynkowego pierwszego numeru "Natury, naturyzmu" ukazało się kolejne czasopismo pt." "Nago". Nie można o nim jednak powiedzieć że miało charakter naturystycznego pisma, wręcz odwrotnie, na okładce wydawca zamieścił informację "nie tylko dla naturystów". Pismo było ukierunkowane po prostu na nagość jako taką. Owszem, były w nim również artykuły dotyczące naturyzmu - i właśnie dlatego znalazło się w naszej czytelni - ale i również zamieszczano teksty o stripteasie, nagich piersiach aktorek itd. Ukazało sie tylko kilka numerów tego czasopisma, i o ile zaprzestano wydawania "Natura, naturyzm" po rozpadzie SNP, o tyle "Nago" zniknęło z rynku z powodów ekonomicznych.


Zapraszamy do czytelni


Od tej pory nie mamy polskiego, naturystycznego czasopisma. Niektóre periodyki publikują jedynie artykuły na ten temat. Pisał o tym "Focus", we "Wprost" ukazał się artykuł pt. "Naga prawda", dość trafnie obrazujący sytuację w Polsce, ostatnio Gazeta Wyborcza zamieściła ciekawy artykuł o naturyzmie w byłej NRD.

Dodaj komentarz

CAPTCHA
Musisz potwiedzić że jesteś człowiekiem, a nie skryptem komputerowym.