"Nago"

Kilka miesięcy po ukazaniu się pierwszego numeru "Natury, naturyzmu", na polskim rynku wydawniczym ukazało się kolejne czasopismo pt. "Nago". Nie można o nim jednak powiedzieć że miało charakter naturystycznego pisma, wręcz odwrotnie, na okładce wydawca zamieścił informację "Nie tylko dla naturystów". Szesnasto-stronicowe pisemko skupiło się na nagości jako takiej, poziom edytorski numerów "Nago" był koszmarny, jakość druku przypominała powielacz na denaturat. Dodatkowo, pikanterii dodawał smaczek że zupełnie nie wiadomo było kto stoi za wydaniem pierwszego numeru, oraz to że sporo treści zostało włączonych do pisma bez wiedzy i zgody autorów, całkowicie ignorując prawo prasowe. "Nago" znalazło się w czytelni NNS ze względu na kilka - kilkanaście artykułów dotyczących naturyzmu. Zaczynamy prezentację tego tytułu od numeru drugiego, nie dysponujemy na razie pierwszym.