W tym roku (2008) byliśmy w Chorwacji w jednym nowym miejscu, prócz tych opisywanych przez nas w zeszłym roku.
Ok. 1500 m na zachód od portu w mieście Bol znajduje się - jak czytamy w przewodniku - najsłynniejsza plaża Chorwacji, czyli Zlatni Rat (Złoty Róg). Jest to jednocześnie pomnik przyrody nieożywionej, gdyż wychodzący na jakieś 200 m w morze piaszczysty cypel zmienia swój kształt w zależności od kierunku wiejącego wiatru. Cypel ten w przeważającej części jest objęty zakazem opalania nago, lecz już jego nasada od zachodniej strony jest oznaczona jako plaża FKK - ok 60 m piaseczku z piaszczystym zejściem do wody. Jednak całe dalsze wybrzeże na zachód jest zajęte przez naturystów. Leżeliśmy nawet w odległości ok. 800 metrów od cypla, a jeszcze dalej leżeli inni naturyści. Plaża poza cyplem jest złożona z poletek otoczaków o średnicy kilku centymetrów (dość wygodnie się leży) położonych pomiędzy skałkami. Zejście do wody, jak na Chorwację, średnie; ale olbrzymim plusem jest to, że w odległości ok 100 metrów od brzegu zakotwiczone są boje ze sznurem, co uniemożliwia podpływanie łódek i skuterów, można wygodnie się kąpać. Wzdłuż całej plaży ciągnie się ścieżka, którą bardzo rzadko przechadzają się ciekawscy. Naturystów jest bardzo dużo! Byliśmy we wrześniu, a i tak ciężko było znaleźć miejsce blisko plaży Zlatni Rat. Na szczęście, jak już pisałem, plaża jest bardzo długa.
pozdrawiamy