Raporty



FKK Sovinje | Pašman | #1

To było to miejsce, które naprawdę nas urzekło w czasie wakacji 2004 r. Dlaczego ? Odpowiedzi mogą być różne - na szybko przychodzi mi jedna : spojrzyj na załączone zdjęcia, na pół gwizdka włącz "Cykady na Cykladach", potem trzymaj oczy szeroko przymknięte i wyobraź sobie, że z ukochaną osobą znajdujesz się na tamtej plaży, czy molo...

Ale do rzeczy : camping "Sovinje" położony jest na wyspie Paśman ( Paszman ) mniej więcej na wysokości Biogradu. Na wyspę można "komunikacją publiczną" dostać się dwoma drogami. Obie wymagają korzystania z promu.Pierwsza wiedzie z Zadaru, który koniecznie trzeba zobaczyć. Jadąc autostradą z Zagrzebia nie skręcamy w pierwszy wyjazd z napisem Zadar ( zresztą przy tym wyjeździe dodane jest, że to Zadar ( bodajże ) Pólnocny ) ale spokojnie mkniemy dalej, aż pojawi się zjazd tylko i wyłącznie z napisem "Zadar". Potem ( trochę to trwa ) jedziemy uliczkami kierując się na centrum miasta i przystań ( marina ). Jak już dojedziemy to warto zaparkować samochód przy samym kanale żeglugowym ( godz. parkingu 2 kuny - płatne od 08.00 ), przejść na drugą stronę jednym z mostków i poszwendać się po rewelacyjnych architektonicznie uliczkach. Po drugiej stronie kanału znajduje się budka linii żeglugowej "Jadrolinija" i stamtąd też odpływają promy. Mając za cel dotarcie na camping "Sovinje" musimy wsiąść na prom linii 431 z Zadaru do Preko ( na wyspie Ugljan ). W okresie od 18.06 do 05.09 promy kursują praktycznie co godzinę począwszy od 05.30 do 23.00 zaś w pozostałej części sezonu tj. od 29.05 do 17.06 i od 06.09 do 03.10 także co godzinę ale od 06.20 do 22.00. Z Preko na wyspie Ugljan kierujemy się w stronę południową na wyspę Paśman ( obie wyspy połączone są mostem ) i przejeżdżając całą wyspę Paśman dojeżdżamy do miasteczka Tkon. Do Tkonu wiedzie też druga droga, którą możemy dostać się na "Sovinje" z lądu. Mianowicie jadąc autostradą mijamy Zadar i kierujemy się na Biograd ( często opisany jako Biograd nad morzem ). Tam, jak zwykle, kierunek centrum i przystań skąd odchodzą promy ( także "Jadroliniji" ) właśnie do Tkonu na Paśmanie.Jest to linia nr 432. W sezonie 25.06 - 31.08 promy odchodzą od 06.00 do 21.20 praktycznie co godzinę, a nawet częściej, gdyż w godz. 07.25 do 16.20 odpływają "non-stop", czyli zaraz jak się zapełnią. Ceny biletów na trasie Biograd -Tkon : osoba dorosła 8 kun , dziecko 4 kuny , auto 46 kun.

Po kilkunastu minutach jesteśmy w Tkonie. Wyjeżdżając z promu kierujemy się w lewo i praktycznie droga nas poprowadzi sama, gdyż camping "Sovinje" jest położony na końcu wyspy.Jadąc zaś z wyspy Ugljan po prostu przecinamy Tkon i mkniemy, jednak w przypływie euforii nie pozbywajmy się jeszcze zbędnych ciuchów, gdyż możemy trafić na policyjny patrol, który kilkakrotnie stał na skraju miasta, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że wraz z ciuchami wyrzucimy przez okno także prawo jazdy co może nam popsuć nieźle zapowiadający się urlopik... Ok. 2 km za Tkonem wita nas recepcja Naturystycznego Campingu "Sovinje". Obsługa miła, sympatyczna i kulturalna. Camping położony jest na skraju skarpy wśród sosen i "gajów oliwnych". Można znaleźć sporo zacienionych miejsc. Parcele nie są tak wyraźnie podzielone, jak na wielkich campingach np. Istrii ale dla wszystkich miejsca wystarczy. Zresztą ten układ chyba bliższy jest naszemu, polskiemu postrzeganiu pól namiotowych, a poza tym wytwarza inny klimat relacji międzyludzkich niż mozolnie, jakby przy linijce, wydzielone parcele ( jak np. w Valalcie ). Fakt, że czasami ktoś może ustawić swój namiot stosunkowo blisko naszego dlatego wszystkim Kargulom i Kaźmierzom jednak polecam Valaltę... Na terenie campingu znajduje się bardzo dobre zaplecze sanitarne. Jest czysto i schludnie. Ciepła woda jest darmowa. Łazienki i ubikacje podzielone pod względem płci ( chociaż mało kto tego przestrzega i jak to zwykle bywa nikomu to nie przeszkadza ). Przy recepcji ( tu już wypada coś na się wdziać ) jest barek i coś na kształt mini sklepiku. W barku zarówno 0,5 l zimnego piwa, jak i 0,25 l. coca-coli kosztuje 10 kun. Każdego dnia o 8.30 pod recepcję zajeżdżają wysłannicy Tkońskiego piekarza i można nabyć chrupiące bułeczki, rogaliki i inne pieczywa różnych maści i odmian. Przy recepcji także znajduje się mini boisko do koszykówki. Camping ma także stoły do ping-ponga, plac zabaw dla dzieci oraz do wypożyczenia ( odpłatnie ) rowery. Jest też boisko do piłki plażowej, a turyści często montują siatkę i grają w samym morzu. No właśnie... dochodzimy do morza.... a więc plaża "Sovinje" jest piaszczysta ! Ze skarpy schodzimy na niewielkie molo, po którego obu stronach mamy półkoliste plaże. Wydaje się, że już w zamyśle Stwórcy ta plaża miała być naturystyczna skoro nadał jej kształ piersi ( ew. pośladków ). Z prawej mamy sam piasek, zaś z lewej trochę pomieszny z kamykami i odrobiną betonu (tutaj cumują łódki ). Pomimo tego, że plaża nie jest zbyt szeroka to jednak spokojnie mieszczą się na niej campingowicze, których "Sovinje" może pomieścić od 200 do 400. Woda idealnie czysta. Dno bez gwałtownych uskoków. Ciepło od samego rana. Rewelacyjna muzyka cykad... Oj, kiedy znów będą wakacje ?!

Schodzimy na ziemię - garść konkretów : osoba dorosła 45 kun , dziecko do 5 lat za darmo a pomiędzy 5 a 12 lat 26 kun , namiot ( duży ) 60 kun , auto 22 kuny , inne opłaty liczone od dorosłej osoby - 6 kun dziennie. Energia elektryczna płatna. W czasie naszego pobytu 1 Euro = 7,22 kun. Szukając minusów tego campingu mogę wymienić tylko brak możliwości płacenia kartą lub w innej walucie niż chorwackie kuny.

Ponieważ camping leży na krańcu świata to po większe zakupy należy się udać do Tkonu. Tam też znajduje się bankomat, który podobno czasami szwankuje. Kilka cen w kunach, ze sklepu w Tkonie : chleb ( duży i pyszny ) 6 ; mleko 0,5 l. - 4,88 ; piwo 0,5 l. - 7 ; masło 250g - 10 ; jajka 10 szt. - 11,50 ; coca-cola 1 l. - 9 ; małe jogurty - 4 ; ser plastry paczk. - 7 ; śliwki 9,60 ; banany i pomidory 7,70.
Będąc na Paśmanie warto wybrać się na kilka wycieczek pieszych lub rowerowych po wyspie lub na całodniowy rejs do Narodowego Parku Kornati.

Jeśli mogę jeszcze służyć jakąś informacją to podaję kontaktowego maila.
W każdym razie w tym roku odwiedziliśmy trzy naturystyczne campingi ( ten, Valalta na Istrii oraz FKK Camping k. węgierskiego Szegedu ) i bez wątpienia chcąc naprawdę odpocząć wrócimy do "Sovinje" ( aczkolwiek nie wykluczam, że do tamtych także ).

Ps.
Odjeżdżając z "Sovinje" wpisaliśmy się do Książki skarg i zażaleń - oczywiście w samych superlatywach - czym zaskoczyliśmy recepcjonistkę. Jak łatwo jest dać trochę radości drugiej osobie. Był to zresztą pierwszy wpis do tej książki. Może by tak narodziła się, powtarzając za Bareją, nowa świecka tradycja i każdy z naszych rodaków ( choć tam nie spotkaliśmy nikogo z Polski ) pozostawiłby taki wpis?

Pozdr.

Autor: naturadoDodaj swój raport