Raporty



Faliraki | Rodos | #5

Witam. Na Rodos w miejscowości Faliraki byliśmy w sierpniu 2012 r. Kilkukrotnie opalaliśmy się na plaży FKK w pobliżu Faliraki. Jest to chyba jedyna oficjalna plaża naturystyczna na wyspie. Po dojściu do morza należy się kierować na prawo (w kierunku portu), po około 45 min - idąc wzdłuż brzegu, dochodzimy do plaży. Jest ona dość duża. Jest w części piaszczysta oraz gdy zbliża się do urwiska przechodzi w skaliste podłoże. Część pod skałami upodobali sobie homoseksualiści, przeważnie panowie. Natomiast w części ogólnej (bliżej tawerny) opalają się zarówno panie, panowie jak i całe rodziny. Plaża posiada łóżka i parasolki oraz bar (napoje oraz posiłki). w tracie naszego pobytu była na plaży Azjatka, która oferowała masaż ciała, ale nie wiemy w jakiej cenie. Woda jest czysta, ciepła, zejście do morza jest łagodne. Zalecam zabrać sprzęt do nurkowania, gdyż dno jest urozmaicone. Plaża jest nieco zaśmiecona, jak to w Grecji, ale da się wytrzymać. Życzę miłego wypoczynku - Pozdrawiam.

Autor: narciarzDodaj swój raport

Kolymbia | Rodos | #4

Za wzgórzem Tsampika, dwa kilometry na południe za miejscowością Kolymbia znajduje się najpiękniejsza piaszczysta plaża na wyspie Rodos o tej samej nazwie Tsampika. Przepięknie położona między dwoma malowniczymi kamienistymi wzgórzami, spadającymi stromo do samego morza. Jak na warunki Rodos wyjątkowo szeroka plaża z krystaliczną błękitną wodą. Można tam dostać się kursującą komunikacją autobusową jak i dojechać wynajętym samochodem czy skuterem (namiary GPS: N 36o 13’ 24.9” E 28o 08’ 47.1”). Duży bezpłatny parking przy samej plaży. Brak jakiejkolwiek stałej zabudowy osiedlowej czy hotelowej, tylko od strony północnej wzdłuż wybrzeża liczne bary i tawerny już na samej piaszczystej plaży z płatnymi leżakami i parasolami. Nasza dzika część plaży już bez jakiejkolwiek infrastruktury na samym południowym końcu. Kilkudziesięciu nagusów rożnych nacji w różnym wieku, przeważnie pary, jak i rodziny z dziećmi, nieliczni tekstylni. Można rozkoszować wygrzewając się na gorącym piasku czy też ukryć się przed palącym słońcem i gapiami już na zboczu skalnym. Ciepła z minimalnymi falami woda i długo płytkie zejście do morza sprzyjają brodzącym tyłkiem po piasku kąpielom. W chwilach wolnych można ubrać spodnie czy tylko pareo i już udać się do najbliższego baru, gdzie w cieniu na piasku przy stoliku wypić schłodzonego miejscowego browara już za 3 euro, a za nieco droższą kwotę wybrać coś z menu głównego.
Na kilka godzin takiego lenistwa zalecamy zabranie ze sobą parasola jak i filtrów przeciwsłonecznych oraz dużo wcześniejsze wyjście na powrotny przystanek autobusowy.

Kolymbia | Rodos | #3

W miejscowości Kolimbia również znajduje się mała plaża naturystyczna. Idziemy Aleją Eukaliptusową do końca, potem skręcamy w prawo, po dojściu do portu kierujemy się w lewo i idziemy plażą do samego końca. Wśród skał ukryta jest mała plaża z łagodnym zejściem do morza, opalają się tam naturyści. Kilku miejscowych, trochę turystów. Podczas naszego pobytu zdarzyły się 3 polskie pary. Zazwyczaj na plaży około 10 osób. Bardzo kameralnie i sympatycznie.

Autor: GrzegorzDodaj swój raport

Kolymbia | Rodos | #2

Ostatnio pisalem o plazy w Assateague, tym razem Rodos

W Pazdzierniku pojechalismy na Rodos, a dokladnie do Kolymbi. Jeszcze przed wyjazdem dowiedzielismy sie o plazy dla golasow znajdujacej sie pare kilometrow od naszego holelu. Plaza nazywa sie Tsampiki. Z Kolymbi pare kilometrow na poludniowy zachod. Jak na Grecje jest dosc szeroka i piaszczysta. Dno jest miejscami kamieniste, ale tylko miejscami. Bardzo latwo znalezc fragment gdzie jest wylacznie piasek. Jezeli ktos lubi snorkeling to polecam. Sekcja dla golasow znajduje sie po zachodniej stronie. Z parkowaniem nie bylo problemu, ale nie wiem jak sytuacja wyglada w sezonie. Bylo bardzo sympatycznie, choc nie obeszlo sie bez incydentow. W skalach ograniczajacych plaze od zachodu trafiali sie podlagacze. Na plazy sa tawerny z nienjagorszym jedzeniem.

Jezeli ktos odwiedzi Kolymbie, polecam tawerne u Michela, wprawdzie nie zawsze dostaje sie to co sie zamowilo, ale wlascicie/kelner/kucharz/entertainer w jednej osobie, napewno przyniesie cos dobrego.

Autor: MarekDodaj swój raport

Faliraki | Rodos | #1

Faliraki to miejscowość na wschodnim wybrzeżu wyspy Rodos, kilkanaście kilometrów na południe od miasta Rodos. Jest to zarazem największy kurort wyspy. Wiąże się to z bliskością i łatwoscią dojazdu z Rodos (autobus 1,7 euro/osoby, taksówka 13 euro - obie ceny w jedną stronę), ale przede wszystkim decuduje o tym, piekna, piaszczysta, szeroka, ciągnąca się kilometrami od miejscowości Kalithea plaża. Od centrum (miejsce gdzie kończy kurs autobus z Rodos, znajduje sie postój taksówek, a nad wszystkim wznosi się szyld Mac Donalds'a (o tempora) czeka nas jeszcze spacerek wzdłuż plaży 350-400 m. Kończy się ona w porcie, my natomiast mijamy port i dochodzimy do kolejnej tekstylnej, piaszczysto - skalistej plaży (długosci około 350 m). Idac dalej mijamy cypel i dochodzimy do "naszej" plaży. Wzdłuż plaż prowadzi droga, miejscami asfaltowa, miejscami bita, miejscami nieco odchodząca od morza. Jeżeli jestesmy zmotoryzowani do plaży możemy dostać się z głównej drogi Rodos - Lindos. Wyjeżdżajac z Faliraki w kierunku Lindos na ostatnim wjeździe do Faliraki skręcamy w lewo (jeżeli przejedziemy ten zjazd to dalej główna droga prowadzi nieco pod górkę, a zjazd kolejny jest oznaczony jako zjazd do Anthony Quinn Bay). Jadąc z drugiej strony (od Lindos) pierwszy zjazd w prawo za zjazdem do Anthony Quinn Bay. Potem na pierwszym rondzie prosto, a dalej na czuja, nie ładować się w góry na skały, ani za bardzo do miasta, tylko prościutko w kierunku morza, w najłatwiejszych do pobłądzenia miejscach są drogowskazy. Nad samą plażą parking dość przestronny.

Przy plaży znajduje się bar, na samej plaży prysznice (woda słodka), parasole i leżaki (7 euro/dobę/komplet). Plaża piaszczysto-kamienisto-skalista, długości około 200 m, na swoim południowym końcu przechodzi w skały. Po wiekszej części plaży można chodzić bez butów, wejście do wody łagodne, nieco kamieniste. na plazy w przewadze naturyści, niektóre panie topless (te na razie mniej smiałe), pojedyncze egzemplarze w kostiumach, śladowa ilość ciekawskich (przejście z plaży tekstylnej dość skutecznie utrudnia cypel, a właściwie jego parzące podłoże, którego nie sposób pokonać bez obuwia, co osobiście doświadczyłem lokalizując po raz pierwszy opisywaną plażę). Na plaży obecni przedstawiciele płci obojga, także dzieci, przewaga płci meskiej wiąże się z dużą koncentracja par męsko-męskich w południowej części plaży oraz w zaroślach z dala od plaży. Nie obserwowałem natomiast zachowań nieprzyzwoitych, przed czym byłem ostrzegany oraz o czym czytałem w zagranicznych relacjach z tej plaży. Polecam plażę jako zadbaną, czystą i w sumie przyjazną. Poniżej Link do jednego z opisów plaży.

Jednoczesnie chciałbym dodać parę uwag do pozostałych części wyspy. Samochodowe wycieczki prowadziły mnie na wiele innych plaż, ale nigdzie nie widziałem wiekszych grup naturystów. Zupełnie inaczej niż samotnych par ceniacych sobie spokój, piekno przyrody i odludne miejsca. Im bardziej na południe tym dziksza wyspa, plaże niejednokrotnie puste jak okiem siegnąć, wystarczy 100 - 200 m zjechać z głównej drogi w kierunku morza.

pozdrowienia

Autor: Jon JonDodaj swój raport