Białogóra | #2
Najwspanialsza plaża z której miałem okazję korzystać, szeroka, bezludna, pięknie pofałdowana przez bryzę. Okolice za rezerwatem (przyrody nie Indian) wyjścia na plażę -" Wierzchucino nr. 29 i 30, okolice "gazowni"Dawniej można było dojechać w pobliże samochodem, był w pobliżu parking w lesie. Niestety od 2007 roku zlikwidowany, podobno z uwagi na unijne przepisy. Likwidacja wszelkiego ruchu pojazdów spalinowych w bezpośrednim sąsiedztwie rezerwatu. Dziwne bo Stadniny koni i jej kempingu to jakoś nie dotyczy (?) Graniczy bezpośrednio z rezerwatem, dzielą ją zaledwie metry.Może mam jakieś nieuzasadnione uprzedzenia ale wydaje mi się, że dzięki temu powstaje niemal prywatny odcinek wybrzeża należący do właściciela stadniny. Na odcinku kilku kilometrów urządza się przejażdżki konne wzdłuż plaży, bo niczyja. Skutkiem tego wodą wraz z prądem dryfują końskie odchody aż do Dębek, jakże się w takich warunkach taplać w tej wodzie... Cóż piękny odcinek plaży choć trudny dojazd, lub dreptać trzeba daleko (ok 4 km) i stratować może tabun koni. Piszę z przekąsem bo żal mi tego zakątka, był do niedawna dziewiczy i naprawdę naturalny, niczym nie skażony. Mogą go odmienić w przyszłości czyjeś "złote interesy". Po za tym plażunia idealna, trudno dostępna dla paparitzzi i wszelkiego innego rodzaju przekrętów. Idealna dla osób uwielbiających nagie plażowanie bez absolutnie jakichkolwiek podtekstów z czyjejś strony -bezludzie. Plaża doskonała dla pragnących spokoju bez podglądaczy,gromady chłopców i temu podobnych incydentów. Tylko trzeba mieć talent w nogach, niestety.
Dodaj komentarz