Piętnastki | Łódź | #2
Plaża "Piętnastki" usytuowana pomiędzy Łodzią i Zgierzem, to właściwie jedyne miejsce blisko Łodzi, w którym spotkać można naturystów w większej liczbie. Nazwa pochodzi od sąsiadującego kompleksu stawów, zwanego właśnie "Piętnastkami" (podobno kiedyś było tam właśnie 15 stawów - teraz na mapie satelitarnej można wyróżnić 7 większych zbiorników wodnych); innym bliższa jest nazwa "Stawy Krzywie". Właścicielem stawów jest Polski Związek Wędkarski. Łąka nie sąsiaduje bezpośrednio z żadnym ze stawów - musimy pogodzić się z faktem, że nie będziemy mogli zażywać kąpieli (zresztą wygląd wody w stawach nie zachęca do tego).
Dojazd na plażę nie jest szczególnie trudny - wjeżdżamy od ulicy Okólnej, przy małej prywatnej stacji LPG. Osoby nie podróżujące samochodem dostaną się na ulicę Okólną, niedaleko od wspomnianej stacji LPG, autobusem linii 51. Dalej, szutrowa (dodajmy, niestety, bardzo nierówna) dróżka doprowadzi nas do parkingu przy zabudowaniach należących do PZW. Tutaj możemy pozostawić pojazd i udać się na plażę piechotą. Plaża znajduje się za ostatnim stawem, w kierunku Zegrzanek. Dojście powinno nam zająć najwyżej 15 minut. Łączka jest naprawdę przyjemna - kilku stałych bywalców stara się aby nie było na niej śmieci, teren dobrze osłonięty krzewami i drzewami; rosnące na łączce samosiewki czeremchy i brzozy także sprawiają sympatyczne wrażenie ogrodu, po którym można spacerować (uwaga, czasem wśród trawy można natknąć się na ostre pieńki po wycinanych krzewach i drzewkach - trzeba uważać gdzie stajemy bosą stopą!). Jednakże (słyszałem już takie narzekania) nie należy sobie wyobrażać tego miejsca jako rozległego terenu, zawsze pełnego plażujących osób. Moim zdaniem właśnie cały urok tego miejsca tkwi w jego kameralności. Trzeba docenić fakt prawie idealnego odizolowania terenu od oczu potencjalnych ciekawskich czy oburzonych golizną osób. Po prostu można tu przyjść by delektować się ciszą, zielenią. W słoneczne dni można liczyć na nieco liczniejsze towarzystwo innych plażowiczów (ludzie w różnym wieku, o bardzo różnym wyglądzie - i tak właśnie powinno być w środowisku naturystycznym). Więcej osób dociera w słoneczne soboty i niedziele. Rzadko spotyka się rodziny z dziećmi – jest to po części zrozumiałe, bo bardzo nagrzana słońcem, odizolowana łąka bez dostępu do wody nie byłaby chyba zbyt atrakcyjna dla wypoczynku małego dziecka – do opalania i poleżenia w spokoju – jak najbardziej wystarczająca.
Teren nie odwiedzany przez "tekstylnych"; zdarza się natomiast, że na łączkę wejdzie ktoś przypadkowo (zazwyczaj takie osoby od razu zawracają, nie robiąc dodatkowych problemów). Miejmy nadzieję, że będzie można bez przeszkód spotykać się na "Piętnastkach" także w sezonie 2013.
Dojazd na plażę nie jest szczególnie trudny - wjeżdżamy od ulicy Okólnej, przy małej prywatnej stacji LPG. Osoby nie podróżujące samochodem dostaną się na ulicę Okólną, niedaleko od wspomnianej stacji LPG, autobusem linii 51. Dalej, szutrowa (dodajmy, niestety, bardzo nierówna) dróżka doprowadzi nas do parkingu przy zabudowaniach należących do PZW. Tutaj możemy pozostawić pojazd i udać się na plażę piechotą. Plaża znajduje się za ostatnim stawem, w kierunku Zegrzanek. Dojście powinno nam zająć najwyżej 15 minut. Łączka jest naprawdę przyjemna - kilku stałych bywalców stara się aby nie było na niej śmieci, teren dobrze osłonięty krzewami i drzewami; rosnące na łączce samosiewki czeremchy i brzozy także sprawiają sympatyczne wrażenie ogrodu, po którym można spacerować (uwaga, czasem wśród trawy można natknąć się na ostre pieńki po wycinanych krzewach i drzewkach - trzeba uważać gdzie stajemy bosą stopą!). Jednakże (słyszałem już takie narzekania) nie należy sobie wyobrażać tego miejsca jako rozległego terenu, zawsze pełnego plażujących osób. Moim zdaniem właśnie cały urok tego miejsca tkwi w jego kameralności. Trzeba docenić fakt prawie idealnego odizolowania terenu od oczu potencjalnych ciekawskich czy oburzonych golizną osób. Po prostu można tu przyjść by delektować się ciszą, zielenią. W słoneczne dni można liczyć na nieco liczniejsze towarzystwo innych plażowiczów (ludzie w różnym wieku, o bardzo różnym wyglądzie - i tak właśnie powinno być w środowisku naturystycznym). Więcej osób dociera w słoneczne soboty i niedziele. Rzadko spotyka się rodziny z dziećmi – jest to po części zrozumiałe, bo bardzo nagrzana słońcem, odizolowana łąka bez dostępu do wody nie byłaby chyba zbyt atrakcyjna dla wypoczynku małego dziecka – do opalania i poleżenia w spokoju – jak najbardziej wystarczająca.
Teren nie odwiedzany przez "tekstylnych"; zdarza się natomiast, że na łączkę wejdzie ktoś przypadkowo (zazwyczaj takie osoby od razu zawracają, nie robiąc dodatkowych problemów). Miejmy nadzieję, że będzie można bez przeszkód spotykać się na "Piętnastkach" także w sezonie 2013.
Komentarze
Naturysta (Gość)
6 Wrzesień, 2024 - 18:35
Adres
Byłem raz na zwiady sporo
Dodaj komentarz