Plakias, Glikanera i Komos | Kreta | #1
Spedzilismy wakacje w sierpniu 2002 na Krecie. Byliśmy tam dwa tygodnie i zwiedziliśmy kilka plaż naturystycznych na zachodnim i południowo-zachodnim wybrzeżu. Mieszkaliśmy niedaleko Rethymnonu, więc na wschodnie plaże było za daleko. Najdalej na wschód dotarliśmy na plażę Komos, niedaleko słynnej, kiedyś hipisowskiej miejscowości Matala. Plaża Komos przez niektórych jest uważana za najładniejszą naturystyczną plażę na Krecie. Jest ona piaszczysta, szeroka z dużą ilością miejsca dla każdego, zresztą nie ma tam za dużo ludzi. Plaża jest dzika, nie na tam nic, więc wszystko zabieramy ze sobą lub idziemy jakieś 400 m na jej południowy koniec, który jest tekstylny, tam znajduje się mała tawerna i sklepik. Komos ma jedną ogromną zaletę, dojeżdża się na nią samochodem, z miejsca parkingowego idziemy 30 metrów i jesteśmy w środku naturystycznej plaży. Podczas naszego pobytu była duża fala, podobno tak jest bardzo często, a że robi się tam bardzo szybko głęboko, więc nie polecałbym tej plaży z rodzinom z małymi dziećmi. Na plaży są wyraźnie oznakowane gniazda żółwi z zakopanymi w piasku jajami, trzeba na to uważać, zwłaszcza na dzieci żeby nie bawiły się w takich miejscach.
Druga plaża którą widzieliśmy to plaża w Plakias. Jest to plaża położona w odległości od miasteczka jakieś 700 m. Naturystyczna część znajduje się na jej wschodniej części. Piaszczysta, na plaży są prysznice i leżaki do wynajęcia, to jedyne udogodnienie. Pełna tolerancja, w kierunku Plakias (na zachód) powoli staje się c.o. a potem już tekstylna. Dojazd do plaży również bezproblemowy, samochód można zostawić kilkadziesiąt metrów od plaży. Tu również była duża fala, ale w odróżnieniu od Komos, tutaj brzeg łagodnie opada i małe dzieci bez problemu kąpały się i skakały na fali.
Kolejna to Glikanera Beach, do której można dojść drogą wzdłuż wybrzeża, taka ścieżką trochę dla kozic górskich albo dopłynąć łódką z Chora Sfakion. Innej możliwości nie ma. Plażą bardzo sympatyczna, kamienisto-żwirowa, taka zupełnie wyizolowana - zero możliwości dla podglądaczy. Na plaży znajduje się malutka tawerna, ostrzegam - drogo. Widzieliśmy też dwa namioty ludzi którzy się tam rozbili, spędzając całe dnie w naturystyczny sposób. Na plaży są źródła słodkiej wody w których można się opłukać po kąpieli w morzu.
Ostatnia plaża na której byliśmy znajduje się w miejscowości Fallasarna, na zachodnim wybrzeżu. Byliśmy tam przejazdem bardzo krótko, zaledwie dwie godziny, więc nic konkretnego nie mogę powiedzieć na ten temat. Plaża naturystyczna leży na północnym skrawku plaży BigBeach. Naturyści chowają się tam pomiędzy skałami. BigBeach jest bardzo ładna ale odniosłem wrażenie że naturyści są tam w odwrocie. Część tekstylna zdaje się wypierać naturystyczną i nie jest wykluczone że za dwa-trzy lata będą tam tylko tekstylni.
Druga plaża którą widzieliśmy to plaża w Plakias. Jest to plaża położona w odległości od miasteczka jakieś 700 m. Naturystyczna część znajduje się na jej wschodniej części. Piaszczysta, na plaży są prysznice i leżaki do wynajęcia, to jedyne udogodnienie. Pełna tolerancja, w kierunku Plakias (na zachód) powoli staje się c.o. a potem już tekstylna. Dojazd do plaży również bezproblemowy, samochód można zostawić kilkadziesiąt metrów od plaży. Tu również była duża fala, ale w odróżnieniu od Komos, tutaj brzeg łagodnie opada i małe dzieci bez problemu kąpały się i skakały na fali.
Kolejna to Glikanera Beach, do której można dojść drogą wzdłuż wybrzeża, taka ścieżką trochę dla kozic górskich albo dopłynąć łódką z Chora Sfakion. Innej możliwości nie ma. Plażą bardzo sympatyczna, kamienisto-żwirowa, taka zupełnie wyizolowana - zero możliwości dla podglądaczy. Na plaży znajduje się malutka tawerna, ostrzegam - drogo. Widzieliśmy też dwa namioty ludzi którzy się tam rozbili, spędzając całe dnie w naturystyczny sposób. Na plaży są źródła słodkiej wody w których można się opłukać po kąpieli w morzu.
Ostatnia plaża na której byliśmy znajduje się w miejscowości Fallasarna, na zachodnim wybrzeżu. Byliśmy tam przejazdem bardzo krótko, zaledwie dwie godziny, więc nic konkretnego nie mogę powiedzieć na ten temat. Plaża naturystyczna leży na północnym skrawku plaży BigBeach. Naturyści chowają się tam pomiędzy skałami. BigBeach jest bardzo ładna ale odniosłem wrażenie że naturyści są tam w odwrocie. Część tekstylna zdaje się wypierać naturystyczną i nie jest wykluczone że za dwa-trzy lata będą tam tylko tekstylni.
Dodaj komentarz