Lipie k. Rzeszowa

Pokaż na większej mapie

Plaża usytuowana nad żwirownią, niewiele wiadomo o niej, czekamy na obszerniejsze raporty. Są potwierdzone w roku 2014 informacje o spotykających się tu naturystach.


Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. NNS nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii ani nie utożsamia się z nimi. Przed napisaniem komentarza prosimy o zapoznanie się z regulaminem portalu.

Komentarze

W ostatni weekend pojawił się w Lipiu kolega pracujący i mieszkający w Oslo. Opowiedział, jak tam wyglądają plaże naturystyczne. Wbrew pozorom, choć lato trwa krócej, woda w płytkich fiordach jest ciepła. Plaże naturystyczne są publiczne, dostępne dla wszystkich, natomiast o porządek na plaży dba w porozumieniu z gminą stowarzyszenie naturystyczne. Zajmuje się koszeniem trawy, czystością w sanitariatach i natryskach oraz dyżurami na plaży. Sprawdziłem, że potwierdza to zawartość witryny http://www.scandinavianaturist.org/NNF/en/node/3

Jestem dzisiaj w Kryspinowie . Oby w Lipiu w słoneczny weekend była taka frekwencja jak tu w dzień powszechny .To jest prawdziwy naturyzm .Tylko ,że staw jest własnością gminy i nie będzie zasypywany czy sprzedawany .Podobno obok Wilczej Woli i Czarnej są sygnały z Medynii Łańcuckiej . Tylko tu dwóch tam trzech część na półwyspie obok słupa kilku nad drugim stawem i praktycznie nie ma nic

Propozycje kolegi Amatora są sensowne, lecz zamiar porządkowania cudzego terenu i budowania boiska oznacza ryzyko. Spojrzałem na witrynę rzeszowskiego Kruszgeo, jest tam oferta sprzedaży działek i akwenu w Lipiu i Mrowli: http://www.kruszgeo.com.pl/ogloszenia.php Jest też mapa, lecz niczego na niej nie rozpoznaję. Może to znaczyć, że teren, do którego się przymierzamy, albo nadal jest wykorzystywany przez Kruszgeo, albo już ktoś go kupił.

Zgadzam się z tym .Praktycznie każdy mówi ,że jest to plaża na dziko . Teren w zasadzie nie bardzo wiadomo czyj jest to fakt . Tylko czy musimy być akuratnie w Lipiu .Można pomyśleć o czym już dzisiaj rano pisałem o miejscu w Czarnej czy Wilczej Woli . Podobne stawy są pod Łańcutem .Może rozglądnąć się za stawem na terenie np prywatnym o uregulowanym statusie własności a naszą plażę podpiąć np pod agroturystykę.Można pomyśleć czy ktoś nie chciałby dzierżawić stawu od gminy i prowadził działalność komercyjną .Nie wykluczone ,że ktoś podpowie inne rozwiązanie . Trzeba tez zwrócić uwagę ,że "nasz staw " jest już stopniowo zasypywany .Co będzie wiosną ? Może być podobnie jak z pierwszym stawem dziś już całkowicie zasypanym i będziemy się szukać po zagajnikach .

My też się piszemy :) sympatyczna para :) pozdrawiamy Pana z zielonej skody ;)

Byłem wczoraj w Kryspinowie .Co można powiedzieć to już jest prawdziwy Naturyzm.Mogło być z 200 a nawet około 300 osób W tym całe rodziny z dziećmi Na jednym odcinku mogło byc do 50-60 osób w bardzo różnym wieku Rozmawiałem z Krakusami .Zaprosili mnie do siatkówki . Dwie pełne drużyny w tym trzy panie /bardzo dobrze grające / Większość czasu to nie leżenie plackiem tylko opalanie w ruchu piłka spacery a jest gdzie .Ten odcinek to taka trochę dzika plaża ale ma swój urok .Za parkowanie płaci się 5 zł od samochodu . Podobno jest gdzieś inna plaża tam od samochodu 15 zł od osoby 12 zł .Gdy bliżej zapoznałem się z Krakusami opowiedzieli mi trochę o historii plaży . Początki jej sięgają 1981 roku choć głośna stała sie od 1983 .Oni po prostu zorganizowali ja sobie sami . To też stare wyrobisko piasku . Sami trochę w Czynie społecznym / nie mylić z komunistyczną pańszczyzną !!!!!!/usunęli zarośla na brzegu i stworzyli dobry dostęp do wody .Plac pod boisko do siatkówki stworzyli sami usuwają jak obliczyłem około 500 metrów sześc. piasku .SAMI . Sami ze składek kupili siatkę piłki dwie rury i kilka starych opon to już mniejszy problem .Byłem zaskoczony gdy starsza pani usuwała zarośla które utrudniały korzystanie z wody . Jeden z "szefów" nieoficjalnego klubu po południu grabkami czyścił dno z wodorostów . Gdy spytałem ich co można wykorzystać z ich doświadczeń powiedzieli jedno .Trochę się zorganizować !!! Gdy opowiedziałem im ze jest możliwy basen z sauną na okres zimy byli zaskoczeni ,że jest tak mało chętnych ,przynajmniej na razie. W Krakowie na takie hasło byłaby kolejka chętnych byc może z komitetem kolejkowym . Można podziwiać ich za organizację . Tam tam jest prawdziwy naturyzm którego na plaży nikt się nie wstydzi .Ludzie sympatyczni przyjażni , widziałem ogłoszenie " tym sezonie sprzątamy po sobie sami gdyż nikt nie będzie zbierał śmieci . W Lipiu teren nad drugą plażą jest dość płaski tam też można by zorganizować boisko do siatkówki czy tenisa . Nie trzeba usuwać ton ziemi wystarczy wykosić chwasty . Dysponuje kosiarką wystarczy zmienić bęben z żyłkowego na ostrze . Trochę pograbić teren . Załatwić dwie rury i już coś mamy tylko się zorganizować !!!!!!!!!!!!!

O czym ty marzysz

Wszystkie duże sprawy zaczynają się od marzeń.Tylko ,że podobno CHCIEĆ TO MÓC/teks znany od chyba stu lat/ .W Kryspinowie tylko na tej tzw "dzikiej " plaży /oby tylko taka była pod Rzeszowem/ Widziałem co najmniej siedem samochodów z rzeszowskiego . Chyba trzy z Rzeszowa na pewno z Mielca Stalowej Przemyśla Jasła .Nie wiem ile było na oficjalnej plaży ponieważ tam nie byłem. Przeczytałeś dokładnie tekst tylko się trochę zorganizować . Czy to musi być Lipie .Może być każde inne miejsce w okolicy Oczywiście można twierdzić z góry ,że nie można i czekać nie wiadomo na co .Niechby tylko Ci z siedmiu samochodów powiedzieli ,ze chcą / na razie tylko jedni/ to już jest mała grupa . Czy uważasz ,ze to normalne aby jeżdzić prawie 200 km gdy może być 12 czy nawet 20 km .Ktoś pisał o Wilczej Woli ktoś o Czarnej Gdy będzie grupa z 30 do 50 osób to już jest coś . Łatwiej pozbyć się gajowych czy innych . Widziałem jak w Kryspinowie jakiś chyba raczej lekko psychiczny za bardzo wpychał się między innych to po krótkiej rozmowie prędko opuszczał plaże .Czy uważasz ,że ludzie z Podkarpacia są gorsi . Tak tam tradycje są dłuższe ale ludzie chyba nie są gorsi .Już w 1982 gdy po raz pierwszy zauważono istnienie naturyzmu przynajmniej w lokalnej prasie grupa około 30 osób chciała plaży na wyspie nad zalewem .Kryspinów stał się głośny od 1983 !!!!

Jeśli mamy się organizować, to proponuję, by w najbliższy pogodny weekend nad jeziorkiem koło Kostobruku w Lipiu postawić tabliczkę albo lepiej proporczyk z napisem "Tu powstaje Towarzystwo Naturystyczne" i pozbierać adresy mailowe od chętnych osób. Niech będzie, zapisuję się pierwszy: cancer@opoczta.pl

mój email. naturrzw@o2.pl

Strony

Dodaj komentarz

CAPTCHA
Musisz potwiedzić że jesteś człowiekiem, a nie skryptem komputerowym.