Jump to content

Welcome to Forum NNS

Do something resonable

Termy Rzymskie, Czeladź, 2015-2021


Lady_M
 Share

Recommended Posts

TwoStepsToHell
można ze 3 bloki przenieść w inne miejsce ;)
zwłaszcza te 3 ;)  :D   - jak to ktoś ostatnio stwierdził, na biletach dla podglądaczy tak zarobili, że nawet elewację nową zrobili :lol:
Link to comment
Share on other sites

jak to ktoś ostatnio stwierdził, na biletach dla podglądaczy tak zarobili, że nawet elewację nową zrobili :lol:

Dobre :lol:

A swoją drogą, to w niedzielę w czasie jednego ze spacerków i delektowania się wiosenną aurą wypatrzyłem w jednym z okien ostatniego piętra jakąś gapiącą się osobę. Czyli jeszcze się mieszkańcom nie przejadło. Chyba, że to jedna z tych "na bilety" ;):rotfl:

Link to comment
Share on other sites

wypatrzyłem w jednym z okien ostatniego piętra jakąś gapiącą się osobę.

Rozumiem, że ty przez okno nigdy nie wyglądasz? Gdzieś kiedyś były zdjęcia jak wyglądaj TR widzianie z ostatniego piętra, czyli widać z takiej odległości niewiele.

Link to comment
Share on other sites

Prawdopodobnie nie będzie zbyt często wykorzystywana

Niby dlaczego? Mogą pójść w ślady Satamy i robić Show-Aufgussy codziennie... Tylko by trzeba saunamistrzów podszkolić, ale chyba do zrealizowania.

Dopisane: 23 luty 2015 o 19:10

Rozumiem, że ty przez okno nigdy nie wyglądasz?

Tak długo raczej nie ;) Ta osoba była tam przynajmniej ok. 20 minut.

Edited by Devan
Link to comment
Share on other sites

Show Aufgussy codziennie można robić także w Świątyni Saturna. Większa sauna potrzebna jest kiedy ilość gości w obiekcie przewyższa pojemność ŚS, a to się zbyt często nie zdarza. Uruchamianie 300 osobowej sauny do 70 osób wypada niezbyt ekonomicznie, bo trzeba ją nagrzać, a nie tylko otworzyć.

Link to comment
Share on other sites

Ta osoba była tam przynajmniej ok. 20 minut.
Nieprawda. Byłe w tym czasie w Termach Rzymskich w Czeladzi, widziałem, obserwowałem, miałem akurat stoper i zmierzyłem dokładny czas. Wyszło 6 min 20,4 s. :lol: Ja do tej pory wyglądając przez okno robiłem to bez głębszego zastanowienia. Od dnia dzisiejszego to się zmieni, poddam tę zamierzoną czynność głębokiej analizie, co kto o mnie może powiedzieć, pomyśleć, napisać, zaśpiewać. Czujnym będę jak Tommy Lee Jones :bye:
Link to comment
Share on other sites

Byłe w tym czasie w Termach Rzymskich w Czeladzi, widziałem, obserwowałem, miałem akurat stoper i zmierzyłem dokładny czas. Wyszło 6 min 20,4 s.

To było zaawansowane popołudnie, chyba już po 16... Na pewno wtedy jeszcze byłeś? Oczywiście Twoja obserwacja nie wyklucza mojej. Być może wcześniej też ktoś przez okno obserwował. Potwierdza to tylko, że jakieś tam zainteresowanie jeszcze jest.

Żeby nie było, ja tego nie napisałem jako jakikolwiek zarzut, a jedynie jako ciekawostkę. Jeśli o mnie chodzi, to mogą się gapić nawet cały dzień, skoro ich zdaniem jest na co...

Link to comment
Share on other sites

To było
Devan, ależ to był tylko mały test na Twoje poczucie humoru, które radzę conieco "podrasować". Pozdrwaiam serdecznie, miło Cię było poznać w Termach Rzymskich w realu, z pewnością wielokrotnie do zobaczenia! :dzieki:
Link to comment
Share on other sites

TR mają 2 nowych saunamistrzów ;) Jeden to Patryk, bardzo dobrze macha, wg mnie musiał chyba gdzieś wcześniej to już robić albo talent do machania miał od zawsze. Więcej o nim może powiedzieć Devan, bo z tego co ja się orientuje widział już kilka jego seansów. Ja byłam tylko na jednym, więc ta moja wiedza jest uboga, ale wydaje mi się że jeżeli wystartuje w zawodach w czerwcu bo może nas mocno zaskoczyć.

Drugi to Hugo syn właściciela.  Oglądałam jego seans w sobotę ale coś mi się tak widzi,  że jak się chłopak nie znudzi to o pracę martwić się nie musi ;)

Poszłam na ten senas bo poszłam, z nastawieniem a jadę bo siedzieć mi się nie chce. I powiem wam iż wyszłam zaskoczona, pozytywnie zaskoczona. Nie ma może jeszcze dużej siły, ale opanował już kilka technik (i było słychać kto go uczy), a seans zrobił naprawdę bardzo gorący, nasi starzy wyjadacze mieli kłopot aby wysiedzieć na górnych ławkach. Muzykę i stój dobrał odpowiednią do swoje wieku, było lekko na początku, wydawało się że on się tylko bawi, a później już było gorąco i miej zabawnie. Jednym słowem bardzo mi się podobało.

To już jest trzeci chłopak w takim wieku, którego znam z tego że lubi machać i stara się to robić na imprezach zamkniętych. Może w przyszłości stworzą razem takie trio młodzieżowe :)

Ja będę w każdym razie czekać aby kiedyś zobaczyć wspólny wstęp Huga, Rysia (syn naszego Rysia) oraz młodego Nict Junior vel Angry Bird :)

Link to comment
Share on other sites

Więcej o nim może powiedzieć Devan, bo z tego co ja się orientuje widział już kilka jego seansów.

Tak, robił seanse przez pierwszą część soboty. Byłem też na jego seansie w niedzielę o 11.00. W tym dniu też chyba obsługiwał pierwszą część dnia. Mogę powiedzieć, że solidna klasyka tj. porządne dogrzanie. I bardzo pozytywnie nastawiony, miły człowiek. Nie wiem, jak szły by mu seanse show, ale standardowe wykonuje bez zarzutu. I jeden spory plus. W niedzielę obiecał, że będzie robić seanse 5 po pełnej, żeby zdążyli na nie Ci się nie dostaną na seanse z Sauna Cup.

Jedną wpadkę w niedzielne przedpołudnie miał. Mówiąc o konieczności trzymania nóg na ręcznikach, zwrócił uwagę dwóm panom, a przegapił jedną panią, która leżała na dolnej ławce jedynie owinięta ręcznikiem, z nogami spoczywającymi na deskach.

Link to comment
Share on other sites

To już jest trzeci chłopak w takim wieku, którego znam z tego że lubi machać i stara się to robić na imprezach zamkniętych. Może w przyszłości stworzą razem takie trio młodzieżowe
Ja będę w każdym razie czekać aby kiedyś zobaczyć wspólny wstęp Huga, Rysia (syn naszego Rysia) oraz młodego Nict Junior vel Angry Bird

Zapomniałaś o Zbysiowym Nikodemie, który już nie raz machał zarówno sam, jak i w duetach z Rysiowym Rysiem lub z Mateuszem K.



Dopisane: 26 luty 2015 o 08:14

Czy Patryk to taki szczupły człowiek z brodą? Bo takiego widziałam w Termach zarówno w sobotę, jak i w niedzielę i nawet sie przywitał ze mną, ale nie byłam na jego seansie, więc nie poznałam imienia.

Link to comment
Share on other sites

Czy Patryk to taki szczupły człowiek z brodą?

Ten szczupły z brodą to Mateusz, który był na drugą zmianę w sobotę i niedzielę. Był też na drugą zmianę w czasie mojego pobytu w grudniu. Patryk jest niski i nieco krępy.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Devan :)

Chyba powinnam poodwiedzać Termy w zwykłe dni, a nie tylko przy okazji wizyt zagranicznych saunamistrzów ;)

ale chwilowo już się czuję doinformowana w temacie ekipy w tym obiekcie: Iza, Marta, Daniel, dwóch Mateuszy, Patryk i okazjonalnie Hugo.

Edited by Lady_M
Link to comment
Share on other sites

Hugo syn właściciela. Oglądałam jego seans w sobotę ale coś mi się tak widzi, że jak się chłopak nie znudzi to o pracę martwić się nie musi

Poszłam na ten senas bo poszłam, z nastawieniem a jadę bo siedzieć mi się nie chce. I powiem wam iż wyszłam zaskoczona, pozytywnie zaskoczona. Nie ma może jeszcze dużej siły, ale opanował już kilka technik (i było słychać kto go uczy), a seans zrobił naprawdę bardzo gorący, nasi starzy wyjadacze mieli kłopot aby wysiedzieć na górnych ławkach. Muzykę i stój dobrał odpowiednią do swoje wieku, było lekko na początku, wydawało się że on się tylko bawi, a później już było gorąco i miej zabawnie. Jednym słowem bardzo mi się podobało.
Faktem jest, że ja też poszedłam na seans Hugo z nastawieniem raczej sceptycznym - ot tak, dla zabawy i zabicia wolnego czasu. Jednak im dłużej seans trwał, tym bardziej przecierałem oczy ze zdumienia. Ten dwunastolatek ma POWER! Wytrzymał doskonale kondycyjnie do końca, dogrzał, pokazał parę sztuczek, jednym, słowem SZACUN. Oczywiście, do perfekcji jeszcze daleko, ale uwzględniając wiek i "staż", należą się dla Hugo ogromne brawa, które zresztą otrzymał. AVE CEZARION! :dzieki:
Link to comment
Share on other sites

W piątek 27 lutego odbyła się w TR Holendersko-Japońska noc saunowa. Mogliśmy podziwiać gości zagranicznych: zwycięzce Aufguss WM 2014 – Rob Keijzera w seansach "The Last Samuraj" i "Oriental" oraz Hans Barendse i Vincent Steenbergen, drużynowych Mistrzow Świata w seansach "Father and Son' i "Wall". Aby nam się za bardzo nie nudziło, seanse specjalne wykonywali jeszcze Rysiu Rak "Okręt" (dobrze że go widziałam wcześniej, nie musiałam kombinować jak to wszystko pogodzić), chłopaki z Sky Tower Łukasz Dłużniewski i Jakub Taszkun oraz Marcin Minkina. Więc jak widać oprócz starej obsady TR, gości było dość :)

W cenie biletu na noc saunową wejście już było od godziny 15, koniec o 2.30, a właściwie to o 2.40 bo ostatni seans był dłuższy niż planowano. Na nocy saunowej była masa jedzenia, zaczęło się od pieczenia kiełbasek (Marek43 i TSTH staneli na wysokości zadania, myśmy dostały gotowe :) ), później było body sushi, zupa krem serowa z grzankami, bufet (sery, wędliny, warzywa, owoce, smalec, ciasto itd) i na koniec dobili nas jeszcze makaronem carbonare :(

Ponieważ ja byłam trochę osłabiona chodziłam tylko na sense gości, reszta ekipy czyli niezmordowany TSTH i Lady mimo pasków chodzi 2x na to samo (Lady w celach leczniczych, a TSTH bo się nudził ;) ).

Poprawne było więc podejrzewam iż fachowa relacja (zapachy i muzyka) będzie u nich :) Ja opisze tylko seanse które minie powaliły na kolana.

Pierwszy to "Father and Son" wykonanie rewelacyjne, gra aktorska, muzyka, zapachy, bajka i miód na serce. Gdybym była beksą to bym płakała, pierwszy raz widziałam w saunie tak życiowo opowiedzianą historię ojca i syna. Najpierw małe dziecko które tata uczy (rekwizyt malutkie wiaderko i chochelka, spodenki, szelki) nieporadne naśladowanie ruchów ręcznika taty, później okres bunt (telefon, dokuczanie ojcu), dorosłość (wspólna praca z ojcem, piwo) i starość (tata nie daje rady, syn mu pomaga, laska, pomocna dłoń). Ja tego opisać nie umiem, to trzeba zobaczyć na własne oczy.

Rob Keijzer i jego oraz Łukasza "Samuraj" to było zaskoczenie. Rob do swojego seansu zaprosił Łukasza, koniec wykonali wspólnie jako ojciec i syn. Rob jest mistrzem świata, ale w Łukaszu ma godnego następce :) Ruchy Roba, przebranie, polewanie pieca, on ma w sobie chyba krew dawnych samurajów, wykonywał wszystko perfekcyjnie.

Ostatni seans Rob wykonał wspólnie z Helmutem Hallerem (to był taki gość niespodzianka), jak na takich mistrzów przystało, wykonali go razem ale osobno, jak jeden pracował ręcznikiem to drugi odpoczywał, duże brawa za taki niespodziewany pokaz.

Jedna z lepszych albo nawet najlepsza noc saunowa w TR na jakiej ja byłam.

Edited by wojtek56
literówka
  • Upvote 4
Link to comment
Share on other sites

Dla mnie ta noc była zdecydowanie najlepsza ze wszystkich na jakich byłam w Termach, a stało się tak za sprawą dwóch niezwykłych seansów, o których wspomniała Edi.

Reszta była jak zawsze w porządku

- jedzenie dobre i dużo (choć na sushi się nie załapałam, bo mi się nie chciało sterczeć w długiej kolejce, a jak sie kolejka skończyła, to juz tylko body mogłam sobie obejrzeć ;))

- ilość seansów nie do przesaunowania - oprócz tych wspomnianych przez Edi limitowanych paskami w dwóch kolorach były jeszcze liczne seanse w Saunie Cezara oraz rytuały kosmetyczne w łaźni parowej

- mnóstwo ludzi (kolejna impreza podczas której szatnie były koedukacyjne), ale panował porządek zarówno w kwestii informowania o kolejnych atrakcjach jak i porządek w rozumieniu czystości.

I muszę sprostować - Lady wcale nie chodziła po 2 razy na limitowane seanse. Tylko jeden (Obsession Roba Keizera) zaliczyłam dwukrotnie, za to na Okręcie Ryśka nie byłam, bo w tym czasie wypoczywałam, więc ilościowo byłam na tylu seansach limitowanych ile przysługiwało. A do tego tylko jeden seans niespodzianka w wykonaniu Mateusza K. Byłam w piątek rano w stanie zdychania, a na popołudnie i wieczór wykupiłam pół apteki żeby się postawić na nogi, więc na maraton saunowy nie miałam siły. Za to mogę teraz napisać na podstawie własnych doświadczeń, że sauna leczy, bo w sobotę rano czułam się zdecydowanie lepiej niż w piątek rano. 10 seansów sprawiło, że choroba jakby przeskoczyła o 3-4 dni :)

A seanse...

Noc się niby zaczynała od godziny 20.00, ale pierwszy z seansów gości specjalnych był już o 18.45.

Wcześniej zdążyłam się jeszcze 2 razy wygrzać na standardowych rytuałach poznając Patryka :)

Po piątkowej nocy saunowej stwierdzam już ze 100% pewnością, że ja jestem miłośniczką holenderskiej szkoły saunamistrzów. Wcześniej zachwycił mnie Fabian van Dijk, a teraz kolejnych trzech Holendrów.
Noc miała być holendersko-japońska, a objawiało się to tym, że zagraniczni goście byli z Holandii, popisowy seans Roba to Samuraj, a seanse w wykonaniu chłopaków ze Sky Tower były albo związane z Japonią, albo z Holandią :)
Edi wspomniała o większości seansów. Był jeszcze seans w wykonaniu syna Ostatniego Samuraja (Łukasza) oraz seans mocno rozrywkowy do muzyki reggae pachnący trawą (cytrynową :D) w wykonaniu Jakuba, Łukasza i Marcina.

Natomiast to co mnie utkwi na zawsze w pamięci, to dwa seanse spontanicznie zmodyfikowane. Pierwsza porcja wzruszenia i ściskania w gardle była podczas seansu Ostatni Samuraj kiedy Rob zaprosił do sauny Łukasza (który wcześniej się nam przedstawił jako nieślubny syn Ostatniego Samuraja, o którym tatuś jeszcze nie wie :D) i wspólnie wykonali końcówkę seansu, a wyglądali tak, jakby się długo do tego wspólnego występu przygotowywali. Wydawało się, że taka unikalna niespodzianka to już maksimum tego co może nas spotkać, a tymczasem 1,5h później jeszcze większym zaskoczeniem było, kiedy się okazało, że zamiast seansu Obsession Roba zobaczymy w saunie dwóch Mistrzów Świata. Seans był w stylu pojedynków freestylowych w saunie, natomiast klasa obu saunamistrzów sprawiła, że ja mogłabym na nich patrzeć bez końca, a po wyjściu z sauny brakowało mi słów, żeby opisać to co widziałam.

Edited by Lady_M
  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Jacek_Agatka

Wszystkie naparzania były wspaniałe.

Ciężko jest wskazać najlepsze, ale podzielamy zdanie z Lady_M.

To była najlepsza noc saunowa na jakiej byliśmy.

Dobrze zorganizowane, ogromna ilość uczestników nie przeszkodziła w uczestnictwach we wszystkich pokazach (po drugim pokazie przestano chyba zwracać uwagę, kto z jaką opaską wchodzi). Dobre jedzenie, no i przede wszystkim wspaniała atmosfera. Uczestnicy wspaniale się bawili, saunamistrzowi potrafili "rozbujać" towarzystwo rytmiczną muzyką, było także i trochę humorystycznie. :)

Na mnie największe wrażenie zrobił pokaz "The Wall".

Z dwóch powodów.

Pierwszy to przemyślana od początku do końca fabuła, ze światłami, podkładem muzycznym i może głębszym przekazem.

Mur na środku pieca, dokładane w czasie pokazu cegły z lodu, rozbite na końcu młotkiem.

Symbolika piękna, każdy mur kiedyś upadnie, nawet te dziś budowane na wschodzie.

Oczywiście jest to moja interpretacja i na pewno każdy będzie miał inną.

Drugi powód, to wrażenie jakie zrobił na mnie saunamistrz.

"Siwa głowa" w pojęciu wieku, zawsze budzi u mnie szacunek, tu jeszcze bardziej pogłębiony dla kondycji jaką trzeba mieć aby taki rytuał poprowadzić.

Agatka ma swoje zdanie (jak zawsze :grin: ) i jej najbardziej podobał się pokaz w rytmie DAAB.

P.S.

jadąc z chorym gardłem, wahałem się trochę, czy nie powinienem przełożyć rezerwacji.

Jak widzę jednak nie tylko ja byłem w takim stanie :)

Link to comment
Share on other sites

TwoStepsToHell
P.S.

jadąc z chorym gardłem, wahałem się trochę, czy nie powinienem przełożyć rezerwacji.

Jak widzę jednak nie tylko ja byłem w takim stanie :)
Saunamaniactwo jest wielkie :ok::brawo:

Ja ostro kurowałem się tydzień wcześniej - przed SaunaCup'em :D

Link to comment
Share on other sites

Na mnie największe wrażenie zrobił pokaz "The Wall".

Czy to był seans Pawła Gimzy, ten sam, co na Sauna Cup?

Link to comment
Share on other sites

Jacek_Agatka

Nie pamiętałem imienia i nazwiska, a nie chciałem przekręcić. 

Dlatego nie podałem konkretów, ale był to najstarszy saunamajster z ekipy holenderskiej.

Nie do przeoczenia.

Link to comment
Share on other sites

Poszperałem troszkę w swojej pamięci oraz bezkresie internetu i znalazłem :) w 30 sekundzie jest urywek z seansu "The wall" Hans`a

 

P.S Seans "Father and Son" też jest w urywkach ;)

Edited by Przemek85
Link to comment
Share on other sites

Przemek dobry jesteś :) Na filmie są urywki 3 seansów z NS. "Ostatni Samuraj" Roba też jest pokazany.

Link to comment
Share on other sites

Nie do przeoczenia.

Żeby nie przeoczyć, najpierw trzeba by mieć okazję go widzieć ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

You must agree with our Terms of Use.