Skocz do treści

Witamy na forum NNS

Zrób coś sensownego

W PRZYSZŁYM MIESIĄCU W KLUBIE NNS

Termy Rzymskie, Czeladź, 2015-2021


Lady_M
 Udostępnij

Rekomendowane posty

sprzeciw wobec pokazywania Twojej nagości

:facepalm:

TYLKO I WYŁĄCZNIE W MEDIACH!!

Naprawdę proszę o czytanie ze zrozumieniem, a nie wpieranie mi nie wiadomo czego. Czy naprawdę tak ciężko, zrozumieć, że ktoś może nie chcieć pokazywać swoich obnażonych części ciała w Internecie, TV, prasie itp? W saunach czy na plaży w obecności innych ludzi nie mam nic przeciwko temu. Ci, co mnie znają osobiście, sami widzieli...

Edytowane przez Devan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A tak z ciekawości, jak byś jechał na rowerze i w mediach było by zdjęcie twoich nagich nóg bo np. drzewo zasłoniłoby tors ale nie twarz. Miałbyś pretensje do producenta roweru, iż nie uprzedził w instrukcji, że nie powinno sie na rowerze tak jeździć? Ja aż boje sie pomysleć ile taki zdjeć może być w Google map :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Devan, rozumiem, że nie życzysz sobie publikacji w mediach. Ale wspomniałeś także o konsekwencjach jakie Cię mogą spotkać. Ekhm ... ponoć działamy w tej samej branży, więc proszę o wykładnię. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

TwoStepsToHell

Wiesz co, jakbym tymi kategoriami myślała to bym pewnie już dawno zmieniła zawód.

A skąd tam mam wiedzieć co Ty lubisz ;)

Dopisane: 14 marzec 2015 o 14:57

może powiem tylko tyle, że z młodzieżą da się dogadać. Gorzej bywa z dyrekcją...

No przecież Cię nie zwolnią. Wygrałbyś w sądzie pracy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Internet mieli i zapomina - ilosć treści ejst w nim tak ogromna, że nie da się ich przejrzeć. Migawka gdzieś tam na youutbe będzie znana garstce saunowiczów, nikt nie ma życiu czasu na pierdoły i przeglądaniu archiwów ;)

  • Punkcik 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

A ja to skomentuję tak: :)

Im mniej przeżywania i gorączki w tej sprawie tym bardziej banalny problem :).

A banalne sprawy nie są podchwytywane.

Jak będzie się robiło z tego duży problem to jeżeli ktoś to podchwyci to na nasze życzenie bo to w końcu my ten problem wywindowaliśmy.

A ja polecam odpowiedź jak ktoś podchwyci: a jak mam inaczej saunować, zwykła sprawa nie smażę gaci w saunie ;), bo to by dopiero był wstyd i hańba ;)

Po drugie Devan dodajesz: ja nie chcę dostać raka od strojów kąpielowych a czy ty mi tego życzysz bo jeżeli tak to dzięki że życzysz mi śmierci ;)

:)

Pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Ale wspomniałeś także o konsekwencjach jakie Cię mogą spotkać.

Moim zdaniem należy walczyć ze stereotypem, jakoby poprawne saunowanie było w Polsce czymś, czego należy się wstydzić i obawiać, że ktoś z pracy, z rodziny, z osiedla, z parafii i jeszcze nie wiem skąd, dowie się o tym fakcie. Albo że ktoś zobaczy nas w mediach, nakryje nas w saunie, sam saunując w stroju lub dowie się z plotek.

Znam przypadek, że nauczycielka jeździ na basen do innych miast, choć mieszka koło basenu, po to, aby ktoś z uczniów nie zobaczył jej w stroju kąpielowym, nie mówiąc już o saunarium w strefie nagości. Jak narazie (chyba że do władzy dojdzie jakaś pomylona partia-konserwa i zabroni) to w Polsce poprawne saunowanie nie jest przestępstwem, nieobyczajnym wybrykiem czy niemoralnym prowadzeniem się. Osoby saunujące poprawnie, piastując nawet publiczne funkcje, zawód pedagoga, nauczyciela, księdza i obojętnie jaki, nie powinny być w żaden sposób z tego powodu napiętnowane.

Już czas i pora zacząć zmieniać mentalność tego narodu i własnym przykładem uczyć innych.

W takiej np. Holandii nikt nie ma prawa być dyskryminowany w pracy za to, że jest gejem, Murzynem, Świadkiem Jehowy, nudystą czy bohaterem serialu Adam zkt Eva. Mój znajomy wyleciał za to z roboty, bo wkurzył się na jednego Murzyna i myśląc, że ten nie zna polskiego, nazwał go czekoladą. Miał pecha, został zrozumiany.

Już dość polskiego ciemnogrodu i chowania głowy w piasek. Wszystkim dukuczającym, prześladującym i szykanującym poprawnie saunujących obywateli oraz kiełbasianym skrytożercom- mówimy stanowcze NIE! :szlag::)

Ja przychodzę do sauny zrelaksować się, odpocząć i naładować baterie. Nie wyobrażam sobie, abym mógł to robić, jednocześnie uważając, żeby mnie nikt ze znajomych, który wpadł na chilwę z hali basenowej, nie nakrył nagim. Albo ktoś z ukrycia nie nagrał smartfonem, które w saunariach coraz częsciej się pojawiają (np.w Białce).

Edytowane przez Nakman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Moim zdaniem należy walczyć ze stereotypem

Nakman, a możesz tak konkretniej powiedzieć, jak masz zamiar walczyć z tym stereotypem? Nie, żebym odczuwał (saunuję poprawnie i opalam się na plażach naturystycznych od kilkunastu lat i jeszcze nigdy mnie żadne przykrości z tego powodu nie spotkały), ale poradź proszę - jak konkretnie się za to zabrać.

Edytowane przez grommit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Oj, jeszcze drążycie... No dobra, to może jeszcze jeden ostatni komentarz.

Im mniej przeżywania i gorączki w tej sprawie tym bardziej banalny problem :).

Tak chciałem... Niestety zamieszczony przez Przemka film oraz drążenie kwestii mojego całkowitego odwrócenia się od TR spowodował "rozdrapanie ran"... Ja sam na forum po przyjeździe do tego nie nawiązywałem, skupiałem się tylko na pozytywnych aspektach SC, których naprawdę było bez liku, bo chciałem jak najszybciej o tym zapomnieć. Skoro to już wyszło, to mogę powiedzieć, że jak zobaczyłem zdjęcie w DZ, czułem się, jakby nakręcono film porno ze mną w roli głównej wbrew mojej woli.

Sam film jeszcze od biedy mógłbym wybaczyć, bo aż tak wiele faktycznie na nim nie widać i bardzo krótko, ale wrobienia mnie w to zdjęcie w DZ nigdy nie wybaczę prezesowi TR... I nie mówcie, że to nie on jest winny. To on we własnej osobie wpuścił do sauny fotoreporterkę przed seansem Dawida Bochena, nie dając nawet czasu na sprzeciw. Zapewne celowo, bo obawiał się, że pewnie sporo ludzi by nie chciało być na zdjęciach, a nie chciał mieć problemu.

Moim zdaniem należy walczyć ze stereotypem, jakoby poprawne saunowanie było w Polsce czymś, czego należy się wstydzić i obawiać, że ktoś z pracy, z rodziny, z osiedla, z parafii i jeszcze nie wiem skąd, dowie się o tym fakcie. Albo że ktoś zobaczy nas w mediach, nakryje nas w saunie, sam saunując w stroju lub dowie się z plotek.

Znam przypadek, że nauczycielka jeździ na basen do innych miast, choć mieszka koło basenu, po to, aby ktoś z uczniów nie zobaczył jej w stroju kąpielowym, nie mówiąc już o saunarium w strefie nagości. Jak narazie (chyba że do władzy dojdzie jakaś pomylona partia-konserwa i zabroni) to w Polsce poprawne saunowanie nie jest przestępstwem, nieobyczajnym wybrykiem czy niemoralnym prowadzeniem się. Osoby saunujące poprawnie, piastując nawet publiczne funkcje, zawód pedagoga, nauczyciela, księdza i obojętnie jaki, nie powinny być w żaden sposób z tego powodu napiętnowane.

Mylisz pojęcia. Tu nie chodzi o poprawne saunowanie. Tego się nie wstydzę. Wprost przeciwnie, wstyd to by mi było, gdyby ktoś mnie w saunie w gaciach zobaczył. Chodzi tu o nagie (lub w niekompletnym ubiorze, np. w samym ręczniku) zdjęcia w Internecie, czy w innych mediach, których sobie nie życzę. Nieważne, czy ktoś by mnie ujął nago w saunie, na plaży, w samych gaciach czy choćby nawet w krótkich spodniach na rowerze. Zawsze to jest upublicznianie wizerunku obnażonych części mojego ciała w mediach. Zdaję sobie sprawę, że wielu osobom tutaj to kompletnie nie przeszkadza i sobie drwią z tego, że dla kogoś to jednak jest problem. Zrozumcie, że są ludzie, którym to nie jest obojętne. Uważam jednak, że w każdej sytuacji każdy powinien mieć prawo sprzeciwu wobec publikacji jego wizerunku. Mnie to prawo odebrano i w tym jest cały problem.

Jeśli ktoś ze znajomych się dowie o moich zainteresowaniach (wiele osób i tak wie), a nawet zobaczy mnie w saunie - nie ma problemu. Natomiast moje obnażone dowolne części ciała w internecie czy w TV to zupełnie inna para kaloszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

W swietle prawa byles "tłumem" a nie główna atrakcja, było tam wiecej niż 5 osób, jesteś w zasadzie nierozpoznawalny na tych zdjęciach i stanowiłeś tło wydarzeń - nikt nawet nie musi Cie pytać o zgode na publikację materiału(bo takie jest prawo), a Prezes uprzejmie informował - kto nie chce niech sie zgłosi do robiacych zdjecia i zglos swoja niechec do zdjec.

A tam gdzie zalapales sie na filmik w nieswojej grupie jak sam napisales - bylo pilnowac sie tylko swoich seansow by problemu nie bylo :P

Edytowane przez MrBarnabi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Nakman, a możesz tak konkretniej powiedzieć, jak masz zamiar walczyć z tym stereotypem? Nie, żebym odczuwał (saunuję poprawnie i opalam się na plażach naturystycznych od kilkunastu lat i jeszcze nigdy mnie żadne przykrości z tego powodu nie spotkały), ale poradź proszę - jak konkretnie się za to zabrać.

Odnoszę wrażenie, że cała ta powyższa dyskusja dotycząca niechcianego nagrania kogoś przez media w Termach Rzymskich (ale to może zdarzyć się wszędzie), wynika z właśnie z takiej obawy, że ktoś mnie zobaczy w mediach i narobi kwasu. Ja walczę ze wspomnianym stereotypem tak, jak wspomniałem już wcześniej. Nie czekam, aż ktoś ze znajomych przypadkiem zobaczy mnie w mediach czy spotka w saunarium. Staram się to uprzedzać i przy jakiejś okazji nadmieniam, że lubię czasem wpaść do sauny i robię to w sposób najlepszy dla zdrowia. "A jaki to sposób?"- spyta ktoś. No i zaczynam maly wykład poprawnego saunowania. Jak mówi pani Ogórek -"trzeba rozmawiać" :)

A więc jak mogę, to rozmawiam w pracy, w kręgu rodziny, w okolicy zamieszkania itd. Jedni przyznają rację, inni się dziwią, inni się śmieją lub nie zgadzają się. Ale wszyscy przyjmują to do wiadomości. Ja również nie spotkałem się z przykrościami z tego powodu, chociaż nie wiem co ludzie za plecami gadają.

Do innych metod należą np. pisanie na różnych forach, blogach i komentarzach w necie, zapraszanie mediów na takie imprezy, jak SC w TR lub branie w nich udziału, reklamowanie dobrych obiektów saunowych, lajkowanie, edukowanie ludzi w saunach itp.

  • Punkcik 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Nieważne, czy ktoś by mnie ujął nago w saunie, na plaży, w samych gaciach czy choćby nawet w krótkich spodniach na rowerze. Zawsze to jest upublicznianie wizerunku obnażonych części mojego ciała w mediach. Zdaję sobie sprawę, że wielu osobom tutaj to kompletnie nie przeszkadza i sobie drwią z tego, że dla kogoś to jednak jest problem.

Ja absolutnie nie drwię z twojego problemu, masz prawo do takich odczuć, jakie prezentujesz. Staram się jedynie zrozumieć i nie wszystko ogarniam. Nie rozumiem np. problemu w " krótkich spodniach na rowerze". Jeśli już to niechęć do calkowitego występowania w mediach, nie ważne czy nago, czy ubrany po uszy. Rozumiem cię jednak w dużej cześci bo sam nie jestem skłonny do prezentowania całemu światu mojego życia prywatnego np. na fejsie, naszej klasie itd. Jesli jednak ktoś przypadkiem mnie uwieczni czy coś napisze, nie robię z tego problemu. Ale każdy człowiek jest inny i zasługuje na zrozumienie.

Może twoja historia pomoże wielu osobom wyciągnąć jakieś wnioski.

Żyjemy pod okiem wszędobylskich kamer i trudno nieraz uciec przed tym. Ile to razy wpadłem przypadkiem na reporterów tv, którzy coś kręcili na ulicy w lato, a ja przechodzę w t-shircie i krótkich spodenkach. Potem znajomi mi mówli, widzieliśmy cię w telewizji. "Tak, to super, zostanę gwiazdą". :)

Ty możesz mieć inne odczucia, ok.

Edytowane przez Nakman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Staram się jedynie zrozumieć i nie wszystko ogarniam. Nie rozumiem np. problemu w " krótkich spodniach na rowerze". Jeśli już to niechęć do calkowitego występowania w mediach, nie ważne czy nago, czy ubrany po uszy.[...]Żyjemy pod okiem wszędobylskich kamer i trudno nieraz uciec przed tym. Ile to razy wpadłem przypadkiem na reorterów tv, którzy coś kręcili na ulicy w lato, a ja przechodzę w t-shircie i krótkich spodenkach.

Bo to jest tego typu niechęć, przy choćby częściowej lub całościowej nagości jeszcze spotęgowana. Będąc ubrany po uszy też niechętnie występuję w mediach. Na ulicy skrupulatnie unikam wszelkich kamer telewizyjnych czy fotosesji i omijam szerokim łukiem. Teraz będę jeszcze bardziej wyczulony na tę kwestię.

Może twoja historia pomoże wielu osobom wyciągnąć jakieś wnioski.

Też mam taką nadzieję. Swoją drogą, to dziwię się jednemu. Skoro, jak mówicie, nagrywanie i fotografowanie ludzi w negliżu na takich imprezach to norma, to dlaczego nikt nie poruszył tego problemu wcześniej? Może mając większa świadomość przed imprezą, mógłbym podjąć bardziej zdecydowane środki ostrożności. Ale być może teraz faktycznie będzie to przestroga dla wszystkich uczestników imprez saunowych czy naturystycznych.

Edytowane przez Devan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Też mam taką nadzieję. Swoją drogą, to dziwię się jednemu. Skoro, jak mówicie, nagrywanie i fotografowanie ludzi w negliżu na takich imprezach to norma, to dlaczego nikt nie poruszył tego problemu wcześniej? Może mając większa świadomość przed imprezą, mógłbym podjąć bardziej zdecydowane środki ostrożności. Ale być może teraz faktycznie będzie to przestroga dla wszystkich uczestników imprez saunowych czy naturystycznych.
 

Devan: Ale my wszyscy wiedzieliśmy że będziemy na tej imprezie fotografowani i filmowani :). Więc jakim cudem uchował się taki rodzynek :)

Zresztą na wszystkich takich imprezach tak było więc się dziwie bo zawsze była kupa zdjęć więc dziwię się że tego nie widziałeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Zresztą na wszystkich takich imprezach tak było więc się dziwie bo zawsze była kupa zdjęć

Myślałem, że one wszystkie są za zgoda zainteresowanych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Myślałem, że one wszystkie są za zgoda zainteresowanych...

Trzeba było przyjść w burce :) Taki żart pod wpływem muzułmańskich zapędów LA ;) Wybacz hihihi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Trzeba było przyjść w burce :)

Nie! Trzeba było zadbać i na samym początku kategorycznie zastrzec to sobie u prezesa, wszystkich pismaków i wszelkich możliwych osób związanych z organizacją. Następnym razem to skrupulatnie wyegzekwuję i tyle.

Irytują mnie takie bezsensowne komentarze... Akurat kwestia LifeAge nie ma z tym związku

Edytowane przez Devan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Zgoda, można się było liczyć z tym, że na tej imprezie nasz wizerunek zostanie uwieczniony i wykorzystany w jakichś celach. Ale opublikowanie tego konkretnego zdjęcia, o którym wspomina Devan było, delikatnie mówiąc, nieeleganckie (i mam tu głównie na myśli ujecie innego pana, w pierwszym rzędzie, a nie Devana).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Jadąc do term rzymskich mozna sie spodziewać wszystkiego od luksusu po powiew kiczu i braku szacunku dla gości którzy płaca  właścicielowi za to żeby mógł dalej istnieć ale traktuje gości jak intruzów którzy wtargnęli do jego świata ,tak my to odczuliśmy,brak menadżera  na poziomie który poprowadziłby restauracje oraz kontrolował cały kompleks saunowy powoduje ze właściciel upomina gości poprawia stoliki itd co wprawia płacących nie małe pieniądze klientów w zakłopotanie,cały kompleks term rzymskich super coś niesamowitego ,polecam,ale …  nie tylko sam obiekt pracuje na opinie,tak jak napisałem powyżej kuleje restauracja ,są poslizgi w seansach, i troche dziwne zachowanie właściciela ,czuliśmy sie jak intruzi którzy nadużyli gościnności a wkońcu zapłaciliśmy ponad 1 tys za weekend pomijając wydane drugie tyle w spa i barze,dla mnie dobry hotelarz jest dla gości a nie goście dla niego. Oczywiscie sauny atmosfera pokazy szczególnie "metamorfoza" p.Marty wypas polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na stronach

Gość
Ten temat jest zamknięty i nie można dodawać odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Ważny komunikat

Musisz zaakceptować nasze Warunki użytkowania.