FKK Politin | Krk | #4
Właśnie wróciliśmy z rodzinką z Krk. Mieliśmy wynajęty apartament w cześci miasta położonej w okolicach campingu FKK. Nie posiadaliśmy własnej przyczepy ani namiotu więc pozostało nam zamieszkanie w sąsiedztwie na kwaterze, ale nie przeszkadzało nam to w codziennym pobycie na plaży N.
Na plaże można dostać się z Krk idąc wzdłuż brzegu w kierunku Campingu, którego dachy daje się zauważyć ze znacznej odległości. Droga prowadzi leśno-krzaczastą ścieżką aż do ogrodzenia Campingu. W nim furtka, która jest cały czas otwarta. I już jesteśmy na plaży jak i na terenie Campingu FKK Politin.
Plaża jest wybetonowana i przy samym brzegu kamienista. Przy plaży oczywiście natryski, a tuż za nimi kawiarenka i sklepik z pieczywem i ciastkami.
Korzystając z okazji zrobiliśmy mały spacerek po Campingu. Na jego terenie jest dodatkowo duża restauracja. W osobnym sporym budynku bardzo czyste i zadbane toalety oraz prysznice. Przy plaży pkt. z masażami.
Wśród plażowiczów głównie pary oraz rodziny z dziećmi. Samotni panowie nie zauważalni. Bardzo miła i spokojna atmosfera. Wydaje się że ludzie nie zwracają na siebie uwagi. Czego nie można powiedzieć o plaży w Lubiewie, gdzie jeden z samotnych panów, odwracał się i lekko pochylał żeby spojrzeć żonie w krocze. (żenada !!!)
Dodaj komentarz