Gran Canaria | Wyspy Kanaryjskie | #1

Dopóki nie pojechałem na Wyspy Kanaryjskie, myślałem że Hiszpania to raj dla naturystów ale Wyspy Kanaryjskich biją kontynent na głowę. W czerwcu 2000 r. byliśmy tydzień w Maspalomas, oczywiście opalając się na naturystycznej plaży i tu uwaga - na oficjalnej naturystycznej plaży, gdzie były leżaki do wynajęcia, budka z napojami i przekąskami, sklepik z ręcznikami i środkami do opalania. Widoki nieprzeciętne - z tyłu piaszczyste, wysokie na jakie 10-15 metrów  wydmy z Saharyjskiego piasku, plaża bardzo szeroka, woda ciepła z dużą falą, popływać raczej się nie da, ale poskakać na fali bez problemu można. Plaża jest regularnie patrolowana przez lokalną policję i karetki pogotowia, jakby kto się źle poczuł to pomoc ma zapewnioną. Ale nie ma róży bez kolców - plaża w sezonie jest tłoczna.

Drugą plażą z identycznym wyposażeniem jest Playa del Ingles, jakieś 3 kilometry od Maspalomas samochodem lub 10 (!) kilometrów na piechotę plażą. Obie plaże są oznaczone tablicami " FKK- strand, Zona Nudista". Natomiast oficjalnych naturystycznych dzikich plaż jest tam chyba ze 20, niestety dużo z nich kamienisto-skaliste. Najciekawsza z nich to Playa Montana de Arena, piaszczysta plaża, położona w małej zatoce, do której można dostać się tylko na piechotę, około 300 m po karkołomnej skalistej ścieżce. Z tego powodu średnia wieku na plaży jest dużo niższa niż gdzie indziej.

Wieczory spędza się w klubach i dyskotekach których jest tam 60, więc każdy znajdzie sobie swój rodzaj muzyki. Maspalomas nie jest miejscem dla ludzi poszukujących spokoju, jest raczej dla takich którzy lubią sobie poszaleć podczas urlopu.

Autor: NuxmanDodaj swój raport

Dodaj komentarz

CAPTCHA
Musisz potwiedzić że jesteś człowiekiem, a nie skryptem komputerowym.