Jazda E7 za Elblągiem to dość ekstremalne przeżycie, rozkopali maksymalnie
trasę zwłaszcza na wysokości zjazdu na Stegnę, dlatego trzeba bardzo uważać,
żeby nie wjechać jakiemuś robotnikowi w spodnie. (spora reorganizacja ruchu
w tym regionie). Później już dużo lepiej ruch średni jak na tą porę. Kiedy
już będziemy zbliżać się do Stegny możemy przez nią jechać, albo skręcić
parę KM wcześniej i jechać na Krynicę przez Sztutowo, dalej to już tylko
prosta droga, tzn. do Krynicy w miarę prosta i ładna , a za Krynicą no cóż
mieliśmy wrażenie, że za Krynicą był koniec Polski :) Droga momentalnie się
pogorszyła (dziurawa) i co dziwne zwłaszcza w tym regionie Polski bardzo
kręta (jak by nie mogli zrobić prostej).
Po paru KM za Krynicą trzeba zacząć
odliczać nr dróg ppoż. Nas najbardziej oczywiście interesuje droga nr 4 (w
miarę widoczne oznaczenie na drzewie). Skręcamy na parking (czynny 9-18
płatny 10zł) Tyle powiedziała nam tabliczka bo nic po za nią nie było, może
sezon się jeszcze na dobre nie zaczął, a może w niedziele parking jest za
free :) zawsze to dycha w kieszeni. Dalej, kierujemy się prosto w
las(troszkę pod górę) na rozwidleniu dróg w lewo w dół i cały czas prosto aż
do wejścia nr 10 i samej plaży i morza.
Plaża:
Pierwsze wrażenie? Pusto! No może nie do końca ale było tam parę(może z 20
osób na odcinku 1km) osób głównie pary 30lat i więcej. ;) Plaża hmm czysta,
przy samym wejściu nr 10 wejście do wody dość kamieniste, a momentami morze
zrobiło małe klify z plaży. Najlepszy naszym zdaniem odcinek plaży zaczyna
się jakieś 200m od wejścia nr 10 kierując się na zachód. Pogoda super, woda
ciepła, cisza i spokój. Mimo, że to dość spore odludzie, to polecamy tę
plaże wszystkim, a zwłaszcza początkującym naturystom. Ach bym zapomniał po
wyjściu z plaży zostaliśmy zaatakowani. Przez chordę nieobliczalnych komarów
z pobliskiego lasu (droga z plaży na parking) w ciągu 5 min mieliśmy
dziesiątki miejsc po ataku komarów.
Jak widać na zdjęciach sezon jeszcze się nie zaczął, a na parkingu wokół
kosza są rozsypane śmieci, ciekawe czy to nowe czy może jeszcze z zeszłego
sezonu?? A no i napis się trochę wytarł na tej tabliczce z nr 10, nie
mieliśmy czym poprawić ;)
Pozdrawiamy