Wał Zawadowski | #11

Wczorajszy stan przejścia od południa nawet nie nazwałbym błotnistym. Po prostu mokrym (widziałem większe błoto). Plaża się odsłoniła i praktycznie nie ma na niej mułu, jednak polecam jeszcze jednak zabrać coś co odizoluje koc/ręcznik od piasku (albo taki koc plażowy co od spodu jest wyłożony celofanem). Piasek mimo, że wydaje się być suchy (bliżej krzaczorów) 1 cm głębiej już (wczoraj) był mokry.

Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na jedną sprawę. Oczywiście wszyscy jesteśmy "duzi" i wiemy co robimy, ale o ile moczenie się w płynącej Wiśle mogę rekomendować, gdyż jeszcze nigdy nie miałem żadnych "skutków ubocznych", tak kąpiele w bajorkach jakie powstały po zmniejszeniu poziomu rzeki (które wczoraj widziałem), mogą być biologicznie niebezpieczne. Stojąca woda sprzyja namnażaniu się wszystkiego (taplającym się dużo zdrowia życzę).

Uważajcie również na "stopień" na samej Wiśle, jaki powstał dzięki leżącemu drzewu. 5-6 kroków od miejsca gdzie jest woda po kostki, sięga już powyżej pasa a nurt spycha tak, że trzeba się zapierać aby stać w miejscu. Odpoczywajcie bezpiecznie i widzimy się na miejscu.

Autor: GustawPoLDodaj swój raport

Dodaj komentarz

CAPTCHA
Musisz potwiedzić że jesteś człowiekiem, a nie skryptem komputerowym.