Lipie k. Rzeszowa | #6
Witam, bywam czasem z żoną na Lipiu, byłem również początkiem majowego weekendu, ludzi mało - jednym słowem cisza i spokój. Gdzie niegdie kręcą się stali bywalcy płci męskiej z lubością eksponujący swoje "wdzięki". Poza stałymi bywalcami 1-2 wedkarzy i jedna opalajaca się para. Pogoda dopisała, więc opalanie się udało. Zapraszamy do opalania więcej par, zawsze będzie to raźniej a i pewnie odstraszy to potencjanych tekstylnych gapowiczów.
Komentarze
Piotrek (Gość)
1 Maj, 2016 - 13:56
Adres
Może zaplanujmy jakieś
Dodaj komentarz