Hajduszoboszlo | #5
Dojazd : od czasu budowy nowych dróg na Słowacji i Węgrzech największym problemem jest dotarcie do granic Polski, Węgry oferują autostrady bądź to od samego Budapesztu czy też od Miszkolca, autostrada kończy się kilka kilometrów od Hajduszoboszlo, na Słowacji autostrady w budowie, od Liptowskiego Mikulasza, do Popradu, potem Preszov, Koszyce i jesteśmy na granicy z Węgrami
Hajduszoboszlo - poza kompleksem basenów nie ma tam absolutnie prawie nic, w okolicy też, nawet opis puszty w przewodniku zaczyna się od tego, że gdy pierwszy raz na nią spojrzymy to możemy jej nie zauważyć (ha ha ha)
Kompleks basenów - wstęp dorośli 1200 HUF/dobę, dzieci 900 HUF/dobę, do 4 lat bezpłatnie, po szesnastej jest taniej, zwykle można kupić bilety od wynajmującego kwaterę taniej, są różne możliwości karnetów, biletów 2 wejścia w jednym dniu itp itd, cena ta nie dotyczy aquaparku, gdzie trzeba dopłacić 2700 HUF/dobę, jeżeli chcemy korzystać z wszystkich atrakcji, 1 złoty - 65 HUF (przynajmniej w kantorze w Hajduszoboszlo) pizza dość mała 1100 HUF, drugie danie podobnie, hot dog czy hamburger 300-400 HUF (ceny na terenie basenów, w mieście jest taniej)
Sama wyspa naturystów (wejście bez dopłat, przy wejściu siedzi gość i pilnuje - nie wiem czego, na wyspę wchodził zawsze po tym jak wchodziłem na wyspę z moją żoną i zbierał leżące w naszym pobliżu wyimaginowane papierki, wchodził także w ślad za innymi paniami, szczególnie gdy były młodsze, często to nie było) tak więc wypa naturystów jest dość mała, średnica około 70 m, otoczona dość szczelnie krzakami, z zewnątrz widoczność jest żadna, ale można wejść na wyspę z rowera wodnego, co w czasie gdy byłem na wyspie uczynił młody jegomość z polski, gdy był już na wyspie, skomentował "... k..wa, tu są same staruchy..." i wrócił na łódź swoją. Na wyspie cień jest miejscem nieobecnym, zważywszy, że w odległości 1-2 m od brzegów wyspy leżeć się nie da, z krzaków, trzcin spadają setki muszek, które na dłuższą metę stają się nieznośne. Udogodnienia na wyspie, drewniane leżaczki, darmowe, dość przydatne, na leżaczku kładziemy ręcznik, lub inną podkładkę; dwa prysznice z zimną wodą - jedyne ukojenie od gorąca, kamienne leżanki, w czasie mojej bytności nikt z nich nie korzystał, ciekawe czy dało by się nich usmażyć jajka, kilka ławeczek. Korzystanie z innych udogodnień cywilizacji t.j. basen, zakup napojów, jedzenia, WC możliwe było dopiero po ubraniu się i przeprawieniu mostkiem na brzeg. Naturyści dominowali ludzie delikatnie mówiąc starsi, a także panowie, wiele osób przychodziło na chwilę z ciekawości, byli polacy, czesi, węgrzy. Na wyspie generalnie pusto, każdy może znaleźć dla siebie ustronne (nie od słońca) miejsce.
W samej miejscowości na uwagę zasługuje jeszcze zagrożenie komarowe, tragedia, należy się na nie przygotować dość dobrze, poza tym przestrzegam, słońce grzeje tu naprawdę mocno, nie jest to może afryka, ale to sprawia, że troche je lekceważymy